Idzie sobie chłopak ulicą w Nowej Hucie.

Podchodzi do niego kilku gości w dresach i pyta:
– Wisła czy Cracovia?
– Spokojnie panowie, ja z Warszawy jestem.

Co myślisz?

Siedzi pijak na ławce i podchodzi do niego policjant i mówi:

Rozmawiają dwaj dresiarze: