Do każdego kandydata podchodzi dyrektor i za każdym razem zadaje to samo pytanie:
– Ile jest dwa razy dwa?
– Cztery…
– Cztery…
– Cztery – padają kolejne odpowiedzi.
Kolejny kandydat wyłamuje się ze standardu i mówi coś innego:
– A ile pan sobie życzy?
– Doskonale. Ma pan tę pracę!
Kawały o Księgowych
Ostatnie treści
-
-
Stary jak doszedłeś do takiej forsy?
– Przez pomyłkę.
– Jak to możliwe?
– Zamiast wypłacić mi pensję, kasjer podsunął mi sumę moich potrąceń! -
Przychodzi księgowy do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, źle sypiam po nocach.
– A próbował pan liczyć barany?
– No właśnie, na tym polega problem. Kiedy się pomylę, tracę trzy godziny na znalezienie błędu. -
Rozmawia dwóch dyrektorów:
– Co u pana słychać?
– Same kłopoty, szukamy księgowego.
– Jak to, przecież w ubiegłym tygodniu zatrudniliście nowego.
– Zgadza się i właśnie jego szukamy. -
-
Do właściciela klubu Go – Go przychodzi dziewczyna:
– Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
– Tańczyłaś już?
– Trochę w szkole.
– Rozbierz się do naga.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli rozbiera się.
– Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
– Nie nadasz się, za mało wyrazu.
– A ja jeszcze na komputerze umiem.
– Co tu ma komputer do rzeczy?
– Bo ja bym chciała w księgowości pracować.
Dowcipy o księgowych | humor księgowy
Szukasz najlepszych dowcipów o księgowych? Zajrzyj do naszego zbioru kawałów, które rozbawią każdego miłośnika liczb i faktur! Znajdziesz tu śmieszne żarty, które idealnie oddają codzienne życie księgowych. Śmiej się z sytuacji, które dobrze znają osoby pracujące w księgowości, i podziel się tym humorem z innymi. Odkryj humor, który rozluźni atmosferę w biurze i poprawi nastrój!