Ostatnie treści

  • Tata opowiada Jasiowi:

    – Szła żaba przez ulicę, a że nie uważała, straciła tylne łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie:
    – Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić.
    Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny samochód pozbawił ją głowy. Tata pyta:
    – Jaki z tego morał Jasiu?
    – Nie należy tracić głowy dla ładnych nóg!

  • ParskłemParskłem

    Przychodzi mały Jasio ze zdechłą żabą na smyczy do domu publicznego i od drzwi krzyczy:

    – Poproszę dziewczynkę z HIV”em
    na co burdelmama szybko odpowiada, że u nich są tylko zdrowe dziewczyny, ale Jasio koniecznie domaga się takiej z HIV”em. Burdelmama nieco skonsternowana szepcze
    – Może coś da się załatwić, ale powiedz dlaczego chcesz akurat chorą?
    Na co Jasiu z miejsca odpowiada:
    – Jeżeli się z nią prześpię to będzie miał HIV”a. W domu, gdy rodziców nie ma, pilnuje mnie opiekunka, która mnie molestuje, więc ona też się zarazi. Jak tata wraca do domu, a mamy jeszcze nie ma, to lubi czasem przelecieć opiekunkę, więc on też będzie chory. Oczywiście rodzice baraszkują ze sobą, więc mama też się zarazi. A jak tata wychodzi do pracy i mama zostaje sama to przyjeżdża śmieciarz, z którym mama zdradza tatę….i właśnie o tego ch**a mi chodzi, bo mi k**wa żabę rozjechał!

  • Idzie chłopak przez las i słyszy głos żaby dobiegający z trawy:

    – Jestem zaklętą księżniczką. Odczarujesz mnie, jeżeli mnie pocałujesz.
    Chłopak uśmiechnął się, schował żabę do kieszeni i poszedł dalej. Żabka zrozpaczona straciła nadzieję na zdjęcie klątwy i pyta go:
    – Słuchaj, czemu ty jesteś taki dziwny? Mógłbyś przez rok robić ze mną, co zechcesz, a ty nic…
    Chłopak wyjął żabkę i mówi:
    – Jestem informatykiem, na dziewczyny nie mam czasu, ale gadająca żaba to fajny gadżet.

  • Król lew zwołał zebranie zwierząt na polance i mówi:

    a żaba powtarza :                                                                                                                                         -Zieblaliśmy się tiu wśiści….
    Lew spojrzał na żabę i cedzi przez zęby:
    -Zebraliśmy się tu wszyscy…
    a żaba dalej swoje:
    -Zieblaliśmy się tiu wśiści….
    Lew w nerwach krzyczy:
    -Małe, zielone, z wyłupiastymi oczami wynocha!
    A żaba :
    -No krokodyl, nie słyszałeś? Wypad!

Czym są kawały o żabie?

Kawały o żabie to krótkie, humorystyczne historie, których głównym bohaterem jest sympatyczna żaba. Te dowcipy są często wykorzystywane, aby rozbawić towarzystwo, ponieważ bazują na zabawnych sytuacjach, które wydają się absurdalne lub zaskakujące, gdy tylko dodamy do nich zieloną, skaczącą bohaterkę. Żaby od dawna są popularnym tematem w żartach, nie tylko ze względu na swoje komiczne skojarzenia z rechotaniem, ale także z powodu ich nieco zabawnego wyglądu i zachowania.

Dlaczego żaby stały się bohaterami dowcipów?

Żaba, jako postać w dowcipach, budzi uśmiech już samą swoją obecnością. Jej charakterystyczny rechot i sposób poruszania się sprawiają, że jest naturalnym źródłem komizmu. Ponadto żaby, choć kojarzone z naturą, często pojawiają się w sytuacjach niecodziennych, co dodaje żartom elementu zaskoczenia. Żaba jako bohater dowcipu działa jak metafora prostych, codziennych postaci, które nieoczekiwanie stają się częścią czegoś śmiesznego.

Kawały o żabach – dlaczego tak bawią?

Kawały o żabach często sprawiają, że śmiejemy się jeszcze mocniej, ponieważ łączą elementy, które są znajome, z tymi zupełnie absurdalnymi. Zwierzęta w dowcipach są antropomorfizowane, co oznacza, że przypisuje się im cechy ludzkie, takie jak mówienie czy logiczne myślenie. W przypadku żab, ich naturalny wygląd i sposób życia są często podstawą do tworzenia dowcipów, które opierają się na sprzecznościach i zaskoczeniu.