Facet ze sporym workiem na plecach przekracza granicę.

– Co jest w tym worku? – pyta urzędnik celny.
– Jedzenie dla kota – odpowiada.
Celnik otwiera worek:
– Przecież to kawa! Czy kot je kawę??!!
– A czy to moje zmartwienie? Nie chce, niech nie je!

Co myślisz?

Starsze małżeństwo pojechało na wycieczkę do Chicago.

Jada dwie blondynki na rowerze.