Koleżanka brunetki dostaje od niej fax.

Po chwili przychodzi drugi, trzeci… W ten sposób dostała już dwadzieścia kopii tego samego dokumentu. Zdenerwowana dzwoni do brunetki na komórkę:
– Czemu wysyłasz wciąż tę samą kartkę?
– Bo mi, kurczę, ciągle dołem wraca…

Co myślisz?

Jedzie baca przez miasto i wrzeszczy:

Stoi blondynka przy automacie z napojami.