Jedzie baca przez miasto i wrzeszczy:

– Siano przywiozłem, siano przywiozłem!!!
A koń odwraca łeb do bacy i mówi:
– Ta, Ty przywiozłeś!

Co myślisz?

Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku.

Koleżanka brunetki dostaje od niej fax.