Lekarz wojewódzki wizytuje jeden z miejskich szpitali.

Na kartach pacjentów widzi nieznane sobie symbole.
– Co one oznaczają? – pyta zaciekawiony.
– Nie chcemy denerwować chorych, więc w ten sposób zaszyfrowujemy ich choroby. ZS to zawał serca, PP – paraliż postępowy, RS – rak sutka…
– No dobrze, a DW?
– Diabli wiedzą.

Co myślisz?

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i przygląda się zwierzakom na wystawie.

Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta: