Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Leci samolot pasażerski, kapitan wzywa do siebie stewardesse i mówi:

    – Niech pani przekaże pasażerom, ze mamy kłopoty z silnikami i za chwile się roztrzaskamy.
    Stewardessa wychodzi do pasażerów.
    – Proszę państwa, wyciągamy paszporty!
    Ludzie wyciągają paszporty…
    – Teraz machamy nimi nad głową!!
    Wszyscy machają podekscytowani i zaciekawieni…
    – A teraz zwijamy paszporciki w rulonik, tylko ciaśniutko, ciaśniutko!!!
    Wiara zwija paszporty, nie bardzo wiedza, po co…
    – I teraz wciśnijcie je tam gdzie słońce nie dochodzi! Policja będzie miała łatwiej!

  • Zenek i Maria uznali, że aby mieć chwilę dla siebie w niedzielne popołudnie, jedynym wyjściem jest wysłać syna na balkon i poprosić go o komentowanie tego, co się dzieje w okolicy.

    Chłopiec zaczyna komentować, a rodzice robią swoje.
    – Holują samochód na parking – mówi – przejechała karetka. Wygląda na to, że Kowalscy mają gości – mówi po chwili – Mateusz jeździ na nowym rowerze, a Nowakowie uprawiają s*ks.
    Mama i tata podskoczyli w łóżku:
    – A skąd wiesz? – pyta zaskoczony ojciec.
    – Ich dziecko też stoi na balkonie.

  • Do kolegi w wojsku przyjechał znajomy.

    Został skierowany do świetlicy, gdyż tam miał go znaleźć, jednak oprócz jednego kaprala nikogo tam nie było. W pewnej chwili kapral ryczy:
    – Chebzie!!!
    W tym momencie otwierają się drzwi z szafy i wyskakuje z niej pluton żołnierzy. Lecą przez całą świetlicę, dopadają do szafy po przeciwnej stronie i zamykają się w niej. Sytuacja powtarza się kilka razy, a po wszystkim znajomy pyta kolegę:
    – Co to było?
    – A nic takiego, ćwiczyliśmy. Jedziemy jutro na wycieczkę do Bytomia i mamy przesiadkę w Chebziu.

  • Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi…

    lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po ”miejsku” mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
    – Heloł bejbi! Heloł bejbi!
    – O, proszę, jak ładnie! – myśli mąż.
    A ona krzyczy dalej:
    – Heloł bejbi! Juści jezdem nazad!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.