Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Polak Niemiec i Rosjanin szli przez pustynie, aż nagle spotkał ich diabeł.

    Diabeł powiedział, że każdy z niech może coś wziąć na plecy, a potem muszą dostać 10 biczy i nie mogą nawet mrugnąć, dopiero wtedy będą mogli pójść dalej. Najpierw Niemiec:
    – Co chcesz na plecy?
    – Oliwę.
    Dostał oliwę i 10 biczy i nie mrugnął. Teraz Rosjanin:
    – Co chcesz na plecy?
    – Nic.
    Dostał 10 biczy i nie mrugnął.
    Teraz pola:
    – Co chcesz na plecy?
    – Rosjanina.

  • Afganistan. Góry.

    Mały oddział żołnierzy radzieckich został okrążony przez miejscowych partyzantów.
    Dowódca zarządza:
    – Musimy zostawić kogoś, kto będzie pozostałych osłaniał. W ten sposób mamy szansę dotrzeć do swoich. Temu, kto się zgłosi na ochotnika, zostawimy hełm, trzy granaty i automat. Jeżeli trzeba będzie, wyprawimy potem uroczysty pogrzeb, damy pośmiertnie odznaczenia bojowe. Ktoś na ochotnika?
    Zgłasza się Gruzin:
    – Zostanę, ale pod warunkiem, że nie zostawicie mi jednego hełmu i trzech granatów, a trzy hełmy i jeden granat.
    Zgodzili się, zostawili Gruzina z trzema hełmami i jednym granatem i odpełzli niepostrzeżenie ku swoim.
    Minęła godzina, a nie usłyszeli żadnego wystrzału ani żadnego wybuchu.
    Zdziwieni wrócili z powrotem, patrzą: siedzi Gruzin, wokół niego pełno broni, mundurów, suchego prowiantu.
    Opodal siedzą na wpół goli partyzanci, a Gruzin, mieszając hełmami, krzyczy:
    – Prawo, lewo, góra, dół. Kto powie, gdzie jest granat?

  • Do niewielkiego sklepu spożywczego wchodzi trzech małych chłopców.

    Najstarszy z nich mówi do sprzedawcy:
    – Poprosę landlynek za tsydzieści grosy.
    Sprzedawca niechętnie przekręca głowę i patrzy na słój z landrynkami stojący na najwyższej półce nad kasą.
    Bierze drabinę, z trudem wdrapuje się na nią, otwiera słoik, wrzuca do torebki pięć cukierków.
    Schodzi, odstawia drabinę, nabija landrynki na kasę, przyjmuje płatność w kilkunastu żółtych monetach.
    Wówczas odzywa się młodszy z nich:
    – Ja tes poprosę landlynek za tsydzieści grosy.
    Sprzedawca patrzy niechętnie na dzieciaka, znów bierze drabinę, wchodzi się na nią głośno sapiąc, otwiera słoik, wrzuca cukierki do torebki…
    Nagle zamiera w bezruchu balansując u szczytu drabiny i patrząc na najmłodszego chłopca mówi:
    – Jeśli też chcesz landrynek za trzydzieści groszy, to od razu powiedz.
    Chłopiec kręci głową, że nie.
    Sprzedawca schodzi, odstawia drabinę, nabija landrynki, przyjmuje płatność i pyta najmłodszego chłopca:
    – A co Ty byś chciał kupić?
    Poplosę landlynek za pindziesiąt glosy!

  • Pewna instytucja postanowiła zapytać

    poszczególnych ludzi, jak szybko nauczyliby się języka chińskiego. Wysłali więc do miasta pewnego ankietera. Ankieter pyta się profesora:
    – Panie profesorze, jak szybko nauczyłby się pan chińskiego?
    – Cóż, myślę, że tak w trzy lata, nauczyłbym się.
    Następnie pyta o to samo doktora.
    – No, wydaję mi się, że w pięć lat bym umiał.
    Ankieter ponownie spytał, tym razem magistra.
    – Eh, no w dziesięć lat to spokojnie bym umiał.
    Ankieter idzie do studenta i pyta ponownie:
    – Studencie, jak szybko nauczyłbyś się języka chińskiego?
    Student trochę pobladł i pyta:
    – A na kiedy trzeba?

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.