..piecze Prosiaczka na ognisku…
– Kubusiu?? Co ty robisz??
– Wiesz co Krzysiu, … już rzygam tym miodkiem…
-
-
-
Rozmawia dwóch dyrektorów:
– Podobno masz nową sekretarkę?
– Owszem.
– I jesteś z niej zadowolon7y?
– Po pierwszym dniu trudno powiedzieć…
– Młoda, ładna?
– Taka sobie…
– A jak się ubiera?
– Bardzo szybko. -
Rozmawia dwóch kolegów.
– Co Ty dzisiaj taki skacowany?
– Lekarz mi zalecił kieliszek czegoś mocnego przed wejściem do łózka
– I to od jednego kieliszka?
– Budziłem się kilka razy na siku -
-
Dlaczego w Wąchocku wszyscy chodzą w kaskach?
– Bo sołtys wjechał pługiem na minę, sołtys już spadł, pług jeszcze nie.
-
Na egzaminie praktycznym z anatomii:
Dzień wcześniej wichura wytłukła wszystkie preparaty pomocnicze, więc Kowalskiego rozebrano do naga i położono na leżance, zasłaniając mu tylko twarz chusteczką, żeby nie było widać kto to jest.
– Co tu jest?
– Żołądek.
– A tu?
– Śledziona.
– A tu?
– Wątroba…
– A tu?
– Nerki.
– A tu?
– Pęcherz moczowy.
– A co to jest?
– A to jest członek Kowalskiego.
– No dobrze uznam tą odpowiedź, ale skąd pani wiedziała, że Kowalskiego?
Dziewczyna na to,lekko się czerwieniąc:
– A, panie profesorze, bo w akademiku tylko ja mam taką szminkę… -
Dwie blondynki opalają się na plaży. Pierwsza mówi:
– Wiesz co, pójdę spróbować wody z morza.
Po chwili przychodzi i mówi do drugiej:
– Wiesz co, ta woda jest słona.
Na to druga:
– Mam pomysł – i wyciągnęła kilo cukru. – Masz, wsyp ten cukier.
Wsypała i próbuje i woda jest nadal słona. Podchodzi do niej druga blondynka i mówi:
– Nie bądź głupia… Trzeba pomieszać! -
-
Żona do męża:
-Czy naprawdę musiałeś znowu wypić całą butelkę wódki?
-Kochanie, tym razem zostałem zmuszony.
-Przez kogo?
-Przez przypadek. Zgubiłem nakrętkę od butelki. -
Siedzi dwóch gości w sąsiadujących kabinach w miejskiej toalecie.
Obydwaj mają beznadziejne zatwardzenie. Słychać postękiwania; faceci ewidentnie cierpią. Po kilkunastu minutach z jednej z kabin dochodzi głośny plusk.
– Gratulacje!
– Nie ma czego. To zegarek. -
Rozmowa dwóch kumpli.
– Słuchaj stary, jaką wczoraj fajną dupeczkę spotkałem na imprezie. Śliczna, zgrabna i te piersi. Mmmm? Po prostu bogini.
– To nieźle, brachu. Wziąłeś chociaż od niej telefon?
– Oczywiście. Chcesz kupić? -
-
Przychodzi blondynka do media ekspert i mówi:
– Poproszę ten telewizor.
– Blondynkom nie sprzedajemy.
Na drugi dzień przychodzi blondynka pofarbowana na czarno i mówi:
– Poproszę ten telewizor.
– Blondynkom nie sprzedajemy.
– Skąd pan wie, że jestem blondynką?
– Bo to nie jest telewizor tylko mikrofalówka. -
Idzie zając lasem i wrzeszczy:
– Przeleciałem lwicę!…
Spotyka wilka:
– Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
– Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
– Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
– Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi…
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
– W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!