…opróżnił konto, przeczesał skarpety i uzbierał tyle, żeby zaprosić ekstra super piękną koleżankę do drogiej restauracji. Ku jego przerażeniu dziewczyna zamówiła same najdroższe przystawki, kalmary, ślimaki, żabie udka, potem homara i butelkę najdroższego szampana. Poirytowany koleś rzuca:
– Matka cię w domu nie karmi, czy co?
– Karmi, karmi. Tylko nie oczekuje, że w zamian za to pójdę do łóżka
-
-
-
Tatusiu, czy zdajesz sobie sprawę, że mama jest lepszym kierowcą niż ty?
– Chyba żartujesz?
– Uwierz mi. Sam tłumaczyłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym, samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów! -
Dlaczego w Wąchocku sołtys kazał wybudować tamę wzdłuż rzeki?
– Żeby rekiny nie wyjadały trawy z brzegów.
-
Nad wiosennym stawem rozsiada się wędkarz i usiłuje coś złowić.
Mija godzina, dwie, trzy, a tu nic! Naraz nad wodą staje dwunastolatek, zarzuca wędkę i wyciąga rybę za rybą. Wściekły coraz bardziej wędkarz nie wytrzymuje i woła:
– A lekcje, smarkaczu, już odrobiłeś?! -
-
Spotykają się dwie przyjaciółki i jedna mówi do drugiej:
– Mój mąż tak mnie kocha, że nawet nie pozwala mi gotować.
Druga na to;
– A mój tak siebie kocha, że woli sam gotować. -
Pogrzeb multimilionera.
W orszaku pogrzebowym skromnie ubrany Jasiu zalewa się łzami i głośno lamentuje.
– Czy nieboszczyk był Twoim krewnym?
– Nie, nie był krewnym – odpowiada łkając Jasiu – dlatego płaczę! -
Dresiarz wpada do sklepu z częściami do motorów i pyta:
– Są łańcuchy do jawy?
– Są. – odpowiada sprzedawca – Zapakować?
– Nie, bijemy się za rogiem -
-
Facet umówił się z kolegami na polowanie.
W dniu polowania wstal skoro
swit, ubral sie wzial bron, wyszedl przed dom, postal, postal… i
stwierdzil, ze nie pojedzie, bo jest za zimno. Wrócil do domu, rozebral
sie i wszedl z powrotem do nagrzanego lózka i przytulil sie do goracej
zony.
Zona po omacku poklepala go po posladkach i pyta:
– To ty?
– Yhm, to ja.
– Zmarzles?
– Zmarzlem.
– No popatrz, a ten idiota pojechal na polowanie -
Idzie chłopak przez las i słyszy głos żaby dobiegający z trawy:
– Jestem zaklętą księżniczką. Odczarujesz mnie, jeżeli mnie pocałujesz.
Chłopak uśmiechnął się, schował żabę do kieszeni i poszedł dalej. Żabka zrozpaczona straciła nadzieję na zdjęcie klątwy i pyta go:
– Słuchaj, czemu ty jesteś taki dziwny? Mógłbyś przez rok robić ze mną, co zechcesz, a ty nic…
Chłopak wyjął żabkę i mówi:
– Jestem informatykiem, na dziewczyny nie mam czasu, ale gadająca żaba to fajny gadżet. -
Jasiu odmień przez osoby czasownik ”iść”.
– Ja … idę, ty … idziesz…
– Szybciej Jasiu!
– On biegnie, my biegniemy! -
-
Jaka jest różnica między wczasami w górach, a wczasami nad morzem?
– W górach ceny są wysokie, a nad morzem słone.