Profesor dobiera i słyszy:
– Śpisz?
– Śpię. – odpowiada zaspany profesor.
– A my się chłopie jeszcze uczymy!
-
-
-
Jaskiniowiec wezwał do swojej jaskini dentystę
Jaskiniowiec pyta:
– Do czego służy ta mała maczuga?
– Do usunięcia zęba.
– A ta duża?
– To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i skierować głowę w moją stronę. -
Policyjny negocjator irlandzkiego pochodzenia rozmawia z człowiekiem, który chce skoczyć z tarasu widokowego na Empire State Building.
– Nie skacz… Pomyśl o Twoim ojcu.
– Nie mam ojca! Skoczę!
– Pomyśl o Twojej matce, będzie za Tobą płakać…
– Matka odeszła dwa lata temu! Skoczę!
Negocjator cały czas prosi go, by nie skakał… Wymienia braci, siostry, dalszą rodzinę… W końcu odwołuje się do religii.
– Jesteś chrześcijaninem?
– Tak.
– To pomyśl o Niepokalanej Matce Boskiej…
– A kto to jest?
– Skacz durny protestancie, zasłaniasz ludziom widok na Nowy Jork! -
Jasiu mówi do taty:
– Tato, chyba ożenię się z babcią.
Tata mówi na to:
– Ależ synku, nie możesz ożenić się z moją matką.
A syn na to:
– A ty z moją mogłeś?! -
-
Panie władzo! Szybko!
Tam za rogiem ulicy… – wołają dwaj zadyszani chłopcy do przechodzącego policjanta.
– Co się stało?
– Tam… nasz nauczyciel…
– Wypadek?!
– Nie… on nieprawidłowo zaparkował! -
Baraszkuje żona z kochankiem.
Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panikę, kochanek w panikę nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
– Ty kto?
– mól.
– a futro?
– a zjem w domu! -
Noc. Mieszkanie w budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk.
Zbigniew z żoną Natalią uprawia s*ks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
– Zbychu, słuchaj… Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
– Ale co, panie Januszu?
– Usta jej zaklej taśmą albo co…
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
– Panie Januszu, jest OK?
– Tak – krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
– I co, może być?
– Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
– Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
– Czemu?
– Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz! -
-
Siedzi facet nad przeręblem i łowi ryby.
Podchodzi do niego drugi i mówi:
– Nic pan tu nie złowi.
– A pan skąd wie?
– Bo jestem kierownikiem tego lodowiska! -
Przychodzi kobieta do doktora i mówi:
-Panie doktorze, bardzo mnie boli brzuch.
-Proszę powiedzieć, co się stało?
-Zjadłam puszkę śledzi.
-A były świeże?
-Nie wiem, nie otwarłam. -
Przychodzi dwóch gości do lekarza. Pierwszy mówi:
– Mam za długiego.
Drugi:
– Ja za krótkiego.
Na drugi dzień przychodzi jeden i mówi:
– Dziękuję, dziękuję, ja już wcale nie mam penisa.
Lekarz się pyta:
– A gdzie ten drugi?
– Zwija swojego na zakręcie … -
-
Rozmawia dwóch adminów:
– Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer.
– Jest hakerem ?
– Nie, debilem…