– Wiesz co? Jeśli zjesz ten owczy bobek to dam ci 5 zł.
Drugi Baca zjada bobek i bierze 5 zł.
Potem mówi do tego pierwszego:
– Jeśli zjesz ten owczy bobek to dam ci 5 zł.
Pierwszy Baca zjada bobek i bierze 5 zł. Potem pierwszy mówi:
– Wiesz? Chyba żeś my najedli się tych bobków na darmo.
-
-
-
Chłopak z dziewczyną na spacerze:
– Och, kochany – szepce ona – nie mogę wprost wyrazić uczucia, które porusza moje wnętrze.
– Ze mną jest to samo. Nie powinniśmy tych śliwek piwem popijać. -
Szef wzywa jednego z pracowników.
– Robercie, pracujesz w firmie od roku. Zacząłeś jako goniec, potem byłeś w dziale zbytu, a jeszcze później byłeś dyrektorem. Ja chcę przejść na emeryturę i proponuję ci, byś objął moje stanowisko. Co ty na to?
– Dzięki. – mówi pracownik.
– Dzięki?! – oburza się prezes – Tylko tyle masz do powiedzenia?
– No dobra … Dzięki, tato. -
-
Żona pyta męża:
– Kochanie, jakie kobiety podobają Ci się najbardziej, piękne czy mądre?
Mąż odpowiada:
– Ani takie, ani takie. Ty mi się najbardziej podobasz. -
Jadą dwie blondynki maluchem.
Maluch się zatrzymuje i jedna blondynka wychodzi z samochodu, otwiera maskę auta z przodu i mówi:
– Ty silnik nam ukradli -
Przychodzi o lasce, lekko chwiejnym i dygoczącym krokiem facet do salonu samochodowego i pyta:
– Ile koko…sztuje ten sasamochód?
– 100 tyś odpowiada sprzedawca.
– A tatamten?
– 500 tyś
– No dodobrze. A teten w rorogu?
– 3 miliony
– Toto ja go popoprosze
– Lekko zdziwiony sprzedawca, pyta nieśmiało
– Ale czy napewno stać pana na niego?
-Proprosze sobie wyobrazić, że wywygrałem kukumulalacje w totolotka
– Panie!!! Jak ja bym wygrał kumulację w lotto, to bym dostał zawału!!!
– No a ja dostałem wywylewu -
-
Afrykanin na kontrakcie w Polsce pracował na budowie.
Nieszczęśliwie, któregoś dnia piłą odciął sobie palec wskazujący. Pobiegł do lekarza, lekarz mówi, że jego własnego palca nie da się już przyszyć, ale jeżeli chce to w szpitalu są palce od białych ludzi i taki można mu przyszyć. Afrykanin, że nie był wybredny zgodził się.
Lekarz przyszył mu biały palec.
Po kilku dniach Afrykanin jadąc tramwajem ogląda palec, nie mogąc wyjść ze zdumienia,
że już jest sprawny. Obok siedzi podchmielony gość i przygląda się z ciekawością. Nagle mówi:
– Widze, że pan kominiarz od dziewczyny wraca… -
Baca siedzi na drzewie i ucina gałąź.
Przychodzi Ślązak i pyta:
– Baco spadniecie.
– Nie spadniemy.
– Baco spadniecie!
– Nie spadniemy.
Baca spadł i myśli
– Co to prorok jakiś. -
Żona krzyczy do męża z kuchni:
– Wynieś śmieci!
– Nie słyszę!
– Śmieci wynieś!
– Nie słyszę!!!
– Śmieci!!!
– Zamknij się, głupia babo. Telewizora nie słyszę. -
-
Dzieci piszą wypracowanie na temat:
Jak wyobrażam sobie bycie informatykiem? Nie pisze tylko Jaś.
– Dlaczego nie piszesz? – pyta polonistka.
– Czekam, aż mi się otworzy edytor tekstu. -