– Dlaczego chce się pan rozwieść?
– Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
– Czy to znaczy, że pije?
– Nie, łazi tam za mną!
-
-
-
Kopałem dół w ogrodzie.
Nagle łopata zatrzymała się na starej, drewnianej skrzyni.
W środku znalazłem setki starych, złotych monet.
Z podniecenia i ekscytacji chciałem zawołać żonę i pokazać jej te skarby, ale wtedy w samą porę przypomniałem sobie, po co kopałem ten dół… -
Wracają dwaj myśliwi z nieudanego polowania na kaczki:
– Franek, odpowiedz ty mi: dlaczego nigdy nie możemy nic upolować?
– Może kaczki latały za wysoko?
– Nie, już raczej psa rzucaliśmy za nisko. -
-
Matka beszta syna, który wybrał się do klubu ze striptizem.
– Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć!
– Tak – odpowiada syn – widziałem tam ojca. -
Przybiega facet do baru i pyta barmana:
– Czy ja tu wczoraj przepiłem 5000zł?
– Tak.
– Uff… To dobrze, już myślałem, że zgubiłem. -
Żona do męża:
– Mam dla Ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą.
– No słucham.
– Odchodzę od Ciebie.
– No, a ta zła? -
-
Wysiada facet z windy w hotelu, a tam sprzątaczka odkurza dywan.
Facet myśli:
– A po***ham sobie, co mi tam…
Podchodzi od tyłu, zawija fartuch i leci. Skończył, wraca do pokoju, ale po chwili myśli:
– W sumie – wypadałoby podziękować.
Podchodzi z tyłu i delikatnie dotyka ramienia, a kobitka:
– K**wa, aleś mnie pan przestraszył! -
Ufoludki dowiedziały się, że na ziemi jest takie zwierze, które pije wodę i daje mleko.
Złapały więc krowę, zaprowadziły nad rzekę, jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa zaczęła robić kupę i ten, który doił krzyczy do drugiego:
– Wyżej łeb, bo muł bierze! -
Zapisywał się góral do Partii. Pytają go:
– Był pan kiedyś w jakiejś bandzie?
– Nie, przysięgom, to pierwszy roz! -
-
Na ćwiczeniach z angielskiego asystentka usiłuje dowiedzieć się od studenta jak po angielsku jest zamrażarka (freezer).
Student nie wie, więc pani asystent go naprowadza:
– A wiesz, jak jest prowadzić samochód?
– ”Drive” – odpowiada student.
– No właśnie, a jak jest kierowca samochodu?
– ”Driver”
– Świetnie, a wiesz jak jest zamrażać?
– Tak: ”to freez”
– No to jak będzie zamrażarka?
– Freez – driver! – odpowiada zadowolony z siebie student. -
Dyrektor do sekretarki:
– O czym pani teraz myśli, pani Sylwio?
– O tym samym co pan, panie dyrektorze.
– Och, świntuszka z pani!