Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • W parku, na ławce leży książka.

    Widzi ją student prawa. Zaczyna czytać:
    – Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw… To nie dla mnie.
    Widzi ją student matematyki:
    – Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych… To nie dla mnie.
    Podnosi ją student medycyny:
    – O! „Pan Tadeusz”! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.

  • Koń w pełnym galopie ucieka przed stadem wygłodniałych wilków.

    Co chwilę obraca się za siebie i widzi, że wilki są coraz bliżej. W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że nie zdoła im uciec i jedynym ratunkiem będzie ucieczka na drzewo. W ostatniej chwili udaje mu się wdrapać. Zdyszany siedzi na gałęzi, a tu ku jemu zdziwieniu obok siedzi krowa. Więc pyta:
    – Co Ty tutaj robisz?
    – Wisienki sobie jem.
    – Jak to? Przecież to jest grusza?
    – No wiem, ale ja sobie w słoiczku przyniosłam.

  • Kobieta słyszy dzwonek do drzwi.

    Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z mężem w browarze.
    – Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
    – O Boże! Jak to się stało?
    – Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
    Kobieta pyta przez łzy:
    – Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
    – Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby się odlać…

  • ParskłemParskłem

    Jasio pojechał ze swoim tatą do babci.

    Babcie, jak to babcia nie mogła wypuścić swojej rodziny głodnej. Po posiłku podchodzi do Jasia z torbą cukierków i mówi:
    – Jasiu nabierz sobie w garści cukierków i weź ze sobą na drogę
    – Babciu, niech lepiej tata weźmie te cukierki – odpowiada Jasiu
    – Oj, jak to pięknie z twojej strony. Jak ty kochasz swojego tatusia. – babcia
    – Tata ma prostu większe rączki od moich – odpowiada niczym niespeszony Jasiu

  • Międzynarodowe zawody w przeklinaniu.

    Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
    Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać. Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
    – Fak, mada faka, fak jo self … itp., itd… I tak przez około 5 minut.
    Drugi Rosjanin:
    – Job twoju mać, bladź, ch*j wam w żopu… itp. itd..
    Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
    – O żesz ty w mordę p*****lona mać, w dupę r***ana kozia dupo, p****ole cię i twoja matkę też… itp. itd.
    Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
    – Dobra, mogę zaczynać.
    Komisja na to:
    – Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
    – To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch*j i nie mogłem k*rwy zawiązać…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.