Jeden z policjantów mówi:
– Dowody proszę.
A blondynki w tym samym czasie odpowiadają:
– Nie umiemy pływać.
-
-
-
Żona opowiada mężowi:
– Kiedyś zabrakło mi pieniędzy na zakupy, więc wstąpiłam do twojego biura, ale nie było cię w pokoju, więc wyjęłam z marynarki trzysta złotych. Zauważyłeś brak pieniędzy?
– Nie moja droga, już od miesiąca pracuję w innym pokoju. -
Tato, skąd masz ten siniak pod okiem?
– Ty zaraz będziesz miał dwa siniaki, jeśli jeszcze raz twoje przyjaciółeczki zostawią swoje majtki w moim samochodzie!
-
-
-
Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
-Proszę brać te czopki, są bardzo mocne.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
-A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w tyłku -
-
-
Pani zadała wypracowanie do domu.
Na drugi dzień pani zbiera prace i oddaje je sprawdzone. Następnego dnia podchodzi pani do Jasia i się go pyta.
– Co tata powiedział za pałę z wypracowania?
Jasiu odpowiada:
– Był załamany bo to on je pisał. -
Jak wysokie jest zboże w Wąchocku?
– Tak wysokie że jak wróbel chciał dziobnąć to musiał przyklęknąć
-
Rozmawia dwóch kumpli:
– Popatrz Staszek, wiosna przyszła, ptaki świergolą, dzień w końcu dłuższy, wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi! – mówi jeden.
– Przestań! Miesiąc temu teściową pochowałem…. -
-
Siedzi policjant w parku i płacze, przechodzeń pyta jak może pomóc:
– Proszę pana co się stało?
– Pies mi się zgubił.
– Niech się pan nie martwi, to mądry pies, na pewno znajdzie drogę do komisariatu.
– On tak, ale ja . -