Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów.

Jadą, jadą… Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
– Co ty robisz? – pyta drugi.
– A siodełko było za wysoko – odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta:
– A co ty wyprawiasz?
– Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!

Co myślisz?

Do urzędu patentowego wchodzi wariat.

Lecą wariaci samolotem z doktorem