Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Rozmawia dwóch kumpli pracujących w helpdesku.

    – Kojarzysz tę nową sekretarkę?
    – Ta blondyna?
    – Tak, skserowała dzisiaj pustą kartkę w stu egzemplarzach. Zgadnij dlaczego?
    – Karmiła drukarkę?
    – Nie.
    – Powiedziałeś jej, że ksero jest ok, tylko mamy toner sympatyczny?
    – Nie.
    – Poddaję się.
    – Szef poprosił ją o sto czystych kartek i nie chciało jej się ręcznie liczyć.
    – Muszę przyznać, dobrze rozegrane.

  • Przychodzi facet do dentysty i pyta, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba mądrości.

    – 200 złotych
    – Hmm, za drogo!
    – Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 150.
    – Taniej nie można? To wciąż za dużo.
    – Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to?
    – A nie da się jeszcze taniej?
    – No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student.
    – Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek!

  • Do urzędu patentowego wchodzi wariat.

    – Chciałbym opatentować pułapkę na muchy.
    – Spóźnił się pan, już dawno opatentowano tysiąc modeli.
    – Ale moja jest inna – upiera się petent – jest z betonu i stoi w moim ogrodzie.
    Urzędnik trochę zaciekawiony, trochę rozbawiony pyta jak ona działa.
    – Mucha, proszę pana, wlatuje do środka, tam są długie, kręte schody, potem zakręt w lewo, korytarz prosto, potem są długie kręte schody, potem zakręt w lewo, korytarz prosto, potem są długie kręte schody, potem zakręt w lewo, korytarz prosto, potem…
    – Dobra, wiem – przerywa urzędnik – są długie kręte schody, potem zakręt w lewo…
    – A widzi pan! – uśmiechnął się chytrze wariat – i mucha też tak myśli, ale tam właśnie jest ogromna przepaść, mucha spada i zabija się na dnie.

  • W aptece stoi nieśmiały chłopak.

    Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
    – Co, pierwsza randka ?
    – Gorzej – odpowiada chłopak. – Pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
    – Rozumiem – mówi aptekarz. – Masz tu kondoma. Chłopak się rozochocił.
    – Panie, daj pan dwa… Jej mama podobno też fajna du*a.
    Po gościnie dziewczyna mówi do chłopaka:
    – Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany… że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy nie zaprosiłabym cię.
    – A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do was nie przyszedł.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.