Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona.

On zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel…
Żona na to:
– Cholera, Bogdan, tam chyba ktoś mieszka…

Co myślisz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ładowanie…

0
Długopis na prezent

Długopis na prezent

Przychodzi młode małżeństwo do ginekologa.