Jadą, jadą… Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
– Co ty robisz? – pyta drugi.
– A siodełko było za wysoko – odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta:
– A co ty wyprawiasz?
– Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
-
-
-
-
Turysta pojechał do dzikich krajów.
Gdzieś na końcu świata zasiada do kolacji przy ognisku razem z tubylcami. Turysta pyta:
– A czy ludzi to jadacie?
– Nie no, jesteśmy cywilizowani.
– A jakie są wasze ulubione dania?
– No, na przykład rolada turystyczna.
– Co to jest?
– Bardzo proste. Pyton połyka turystę, a my łapiemy, pieczemy i jemy tego pytona. -
-
-
Do prezydenta USA przychodzi doradca:
– Panie prezydencie, jest problem…– No słucham.– Mamy sondaż, z którego wynika, że Polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni.– To świetnie, a gdzie problem?– Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii…
-
Jasiu bawiąc się w piaskownicy przypadkowo wykopał granat.
Nie wiedząc co to jest biegnie go pokazać mamie.
– Mamo! Mamo! Zobacz co znalazłem.
– Wywal to dziadostwo do pieca bo nas pozabija! -
Rozmawiają dwie koleżanki:
– Wczoraj w restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
– Ja z tym nie mam problemu.
Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki:
Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś babą!
Zawsze zwalnia się kilka stolików… -
-
Pewna wytwórnia gdzieś w Kolumbii.
– Wyjątkowo dobra wyszła mi ostatnia partia – mówi młody chemik.
– Niby dlaczego? – pyta boss.
– Nieco towaru spadło mi na podłogę, na której był ślimak – wyjaśnia chemik.
– No i co? – dopytuje boss.
– No i do tej pory gdzieś tu biega – odpowiada chemik. -
-
Zdenerwowana mama zwraca się do córeczki:
– Czy wiesz, co się dzieje z dziewczynkami, które nie chcą jeść?
– Wiem. Jak dorosną, są szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy. -
-
Rozmawiają dwaj wędkarze:
– Miałem wczoraj cudowny sen! W piękną, gwieździstą noc płynąłem łódką z piękną, seksowną blondynką.
– I jak się ten sen skończył?
– Świetnie! Złowiłem dziesięciokilogramowego szczupaka!