Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Mama mówi do Jasia:

    -Jasiu, idź mi kup biustonosz, ale taki, żeby dobrze na mnie leżał!
    – Dobrze mamo, pójdę.
    Jasiu powtarza sobie biustonosz, biustonosz, aż w końcu potknął się o kamień i mówi:
    – Co ja miałem kupić? A, już wiem, listonosz!
    Przychodzi do sklepu i mówi:
    – Poproszę listonosza.
    – Ale listonosz jest na poczcie.
    Jasiu przychodzi na pocztę i mówi:
    – Poproszę listonosza.
    – A jakiego?
    – Obojętnie, byleby dobrze na mamie leżał!

  • Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach.

    Kobieta w strachu:
    – Boże, cofnij czas o godzinę!
    Wtem słyszy potężny głos z niebios:
    – Niech się stanie – ale wiedz niewiasto, że kiedyś utoniesz.
    Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona od tamtego czasu unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę statkiem na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
    – Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
    – Niewinnym? Od roku was zbierałem!

  • Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka.

    Kierownik krzyczy:
    – Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
    Kowalski:
    – Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło – krawaty na żyrandol. Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło – Panie do naga. Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło – Panowie do naga. Zapala się – Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło – Panowie do roboty…
    No to złapałem teczkę i kapelusz i przybiegłem.

  • Przychodzi zając do lisicy i mówi:

    -jak mi się oddasz to dam ci stówe
    -nie oddam ci się spadaj ja taka nie jestem
    -no oddaj mi ,się pokochamy się chwile i masz sto złotych
    i tak jeszcze kilka razy bezskutecznie zając próbował podejść lisicę, w końcu po którymś razie lisica myśli:
    w końcu 100zł drogą nie chodzi, męża nie ma nic sie nie dowie. I jak pomyślała tak zrobiła .
    zając swoje zrobił stówe zostawił i poszedł.
    Wieczorem wraca lis do domu i pyta lisicy:
    -zając był? na co lisica zdezorientowana:
    -był, był
    -a stówe oddał
    -oddał oddał.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.