– Ej jak Gruby ma na Imię?
– Piotrek
– Proszę pani, wyjdzie Piotrek?
– Gruby koledzy do ciebie!
-
-
Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa.
Wchodzi. Milczy.
Onkolog również milczy.
Patrzą na siebie pytająco:
– Kicha. – wydusza z siebie wreszcie facet.
– Słucham?
– Kicha.
– Jaka znowu kicha?
– Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
– Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie z chorą rybkę?
– Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył. -
Do szkoły przyszła młoda nauczycielka
Dyrektor postanowił sprawdzić jej kwalifikacje. Przyszedł na lekcję i usiadł w ostatniej ławce, za Jasiem. Nauczycielka napisała na tablicy zdanie: ”Ala ma lupę” i prosi, żeby któreś z dzieci przeczytało zdanie. W klasie zapanowała cisza, tylko Jasio podnosi rękę.
– No Jasiu, przeczytaj zdanie. – mówi pani.
– Ale ma dupę! – odpowiada, Jasio,
– Jak tak możesz, nie ładnie używać takich słów Jasiu, siadaj, pała!
W tym momencie Jasio odwraca się zdenerwowany do dyrektora:
– Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj! -
-
Było sobie małżeństwo, które wyjechało z domu na wakacje
W czasie drogi żona zdenerwowana mówi do męża:
– Mężulku chyba zapomniałam wyłączyć żelazko!
Mąż mówi:
– Nie martw się. Bo ja zapomniałem zakręcić kran. -
Pewnej nocy do domu Bacy puka krasnoludek.
Baca mówi:
– Czego szukasz?
– A przyszedłem się zapytać czy wam drewno potrzebne.
– A nie drewna to ja mam dużo.
Następnego dnia Baca się budzi, patrzy a tu drewna nie ma. -
Przychodzi Polak do sklepu w Anglii.
– Poproszę piłkę.
– I don”t understand – rozkłada ręce angielski
sprzedawca.
– No piłkę, okrągłą, jak globus, piłkę – tu Polak gestykuluje.
-Please, say it in English… – sprzedawca jest bezradny.
– Piłka! Mecz! Futbol! – Polak próbuje różnych języków.
– Futbol? Oh, yes, a BALL! – na twarzy Anglika gości uśmiech.
– NO! Nareszcie! A teraz powoli: do metalu… -
-
Mąż pyta żony, blondynki:
– No i jaki był wynik meczu?
– 2:0 dla Anglii.
– A kto strzelił bramki?
– Jedną Beckham, a drugą jakiś replay. -
Jeden kolega żali się drugiemu.
– Ostatnio pożyczyłem znajomej pieniądze na operację plastyczną twarzy, ale do dzisiaj mi nie oddała.
– To ją znajdź!
– Chciałbym, ale nie wiem jak ona teraz wygląda? -
-
-
-
Nauczyciel na lekcji polskiego pyta się Jasia:
– Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie…
– Sobota wieczór, panie profesorze. -
Dyrektor do sekretarki:
– Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
– Dałam.
– I jaki efekt?
– Natychmiastowy… Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn