Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Leci sobie duży pasażerski samolot.

    Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wk**wiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
    – Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
    Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:
    – OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz – na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego „odkurzacza” piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
    – Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
    – Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.
    Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
    – Dobra, skończyłem.
    – A co to, k**wa, miało niby być?!
    – Byłem się odlać.

  • To był zimny listopadowy poranek.

    Wacek z chęcią by poszedł już do domu.
    Ręce mu zgrabiały i ogólnie było mu już zimno.
    Nieduża renta skończyła się już jakieś cztery dni temu o czym przypominało mu doskwierające ssanie w żołądku.
    Zimny wiatr zmarszczył wodę niedaleko nieruchomego spławika wędki…
    – Chyba dzisiaj już raczej nic nie złapię – pomyślał Wacek i już miał zwijać tak zwany mandźur, gdy spławik zniknął pod wodą.
    Wacek zaciął i już po chwili miał na haczyku sporych rozmiarów złotą rybkę.
    – Ozdobna jakaś – pomyślał Wacek, gdy rybka odezwała się ludzkim głosem:
    – Wacku! Wacku! Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia!
    Wieczorem po pewnej kawalerce rozszedł się apetyczny zapach..
    Wacek z lubością wciągnął go w płuca.
    Zadziwiające jak mu się ten węch wyostrzył odkąd ogłuchł 10 lat temu.

  • Zły niedźwiedź chodził po lesie

    Tylko czekał, aby komuś przyłożyć. Zobaczył zająca:
    – Te zając, czemu chodzisz bez czapki?
    I łup go. Idzie dalej zobaczył wilka.
    – Wiesz co, mam ochotę komuś przyłożyć.
    – No to idziemy do zająca.
    – On już dostał, głupio tak jakoś…
    – Pretekst zawsze się znajdzie. Poprosisz go o papierosa. Jak da z filtrem to powiesz, że chciałeś bez filtra. Jak da bez filtra to powiesz, że chciałeś z filtrem.
    Poszli do zająca.
    – Cześć zajączku. Poczęstujesz mnie papierosem?
    – Chcesz z filtrem czy bez filtra?
    – Zając, Ty znowu bez czapki chodzisz.

  • Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców:

    Patrzcie i uczcie się ode mnie.
    Wchodzi klientka:
    – Proszę proszek do prania firan.
    – Proszę bardzo, ale doradzam też kupić płyn do mycia okien skoro robi już pani pranie to może umyć pani okna.
    Widzisz Jasiu, tak musi pracować sprzedawca, teraz Twoja kolej mówi szef widząc następną klientkę.
    – Proszę podpaski.
    – Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro nie może pani zadowalać w łózko, to niech chociaż okna umyje.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.