Ojciec, kołysząc wózek, szepce:
– Kaziu, uspokój się! Kaziu uspokój się!
– Ma pan wiele cierpliwości. – mówi przechodząca obok babcia. – A jaki piękny bobas i jakie piękne ma imię – Kazimierz!
– Chłopak ma na imię Jasiu, a Kazimierz to ja.
-
-
Wracają dwaj myśliwi z nieudanego polowania na kaczki:
– Franek, odpowiedz ty mi: dlaczego nigdy nie możemy nic upolować?
– Może kaczki latały za wysoko?
– Nie, już raczej psa rzucaliśmy za nisko. -
-
Wczoraj byłem na grillu u siostry na wsi i czuję się jak nowo narodzony.
– Co masz na myśli?
– Znaleziono mnie nagiego w kapuście. -
Leży sobie mrówka na plaży i się opala.
W pewnym momencie podchodzi do niej słoń i mówi:
– Mrówka, zdejmuj majtki!
Na to mrówka:
– No co ty, słoniu, tak przy wszystkich?
– Mrówka, ja ci mówię, zdejmuj majtki! – odpowiada słoń.
– No dobra – powiedziała mrówka i zdjęła majtki.
Słoń wziął je, oglądnął i po chwili mówi:
– Eeee, to nie moje, moje były z kieszonką. -
Leży sobie gościu na plaży, podchodzą do niego jakieś ekstra laseczki w strojach bikini i jedna mówi:
– Jak puścisz bąka, to ściągamy staniki.
Gość zdziwiony troszkę, ale bąka sprzedał. Dziewczyny zgodnie z umową ściągnęły staniki. Pojawiła się następna propozycja:
– Jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściągamy majtki.
Gość: prrrruuuuuukkk.
– A teraz jak puścisz serię bąków, to będziesz mógł nas podotykać.
No to gościu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle słyszy:
– Kowalski, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie! -
-
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
– Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
– No cóż – wyrokuje lekarz – trzeba będzie go leczyć.
– Ale czym?!
– Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem… -
Zenek, chciałabym uatrakcyjnić nasze życie seksualne.
– Ok, Helena. Jak?
– Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji.
– Hmm…a można koleżanki obejrzeć? -
Jasio pyta się ojca:
– Tato skąd ja się wziąłem?
Tata na to:
– Jak by Ci to powiedzieć synku, były bociany i w ogóle.
– Ale Ty tato głupi jesteś, masz taką ładną żonę, a ruchasz bociany! -
-
Blondynka wpada do apteki z pretensjami:
– Czy moglibyście zacząć odbierać ten cholerny telefon? Człowiek dzwoni w ważnej sprawie, a tu nic i nic.
– Hmm… a pod jaki numer pani dzwoni?
– 08002200
– A skąd pani go ma?
– No przecież na drzwiach macie napisane!
– Ach tam… To są godziny otwarcia apteki. -
Sms koleżanki do koleżanki:
„38,5. Wszystko mnie boli!”
Odpowiedź:
„Nie mogłaś znaleźć gościa z mniejszym!” -
W pewnej rodzinie urodziły się trojaczki.
Do domu przyszło wielu znajomych aby zobaczyć ten cud natury. Wszyscy oglądali uśmiechali się jak to przy takiej okazji.
Tylko jeden z gości, kynolog, oglądał noworodki szczególnie dokładnie, przyglądał się im z wielką uwagą. Po dobrej chwili skończył oglądać, zdjął okulary i pewnym głosem pokazując jedno z dzieci rzekł do szczęśliwego ojca:
– Ja bym zostawił tego. -