Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Schodzi dziadek do piwnicy i zaczyna sprzątać.

    Przekłada jakieś szpargały i dostrzega butelkę, całą zakurzoną. Przeciera ja i widzi KONJAK, wypija całą. Po chwili czuje ogromne sztywnienie w spodniach i leci do babci, bierze ja raz, drugi, trzeci.
    Babcia zdziwiona: Stary co się z Tobą dzieje, nigdy nie mogłeś, a tu już było 3 razy a Ty dalej chcesz.
    Dziadek na to: Wypiłem koniak, który znalazłem w piwnicy.
    B: Pokaz co to za koniak.
    Schodzą do piwnicy, dziadek pokazuje butelkę, babcia patrzy, przeciera całą, a na etykiecie:
    KOŃ JAK NIE MOŻE TO 3 ŁYŻKI NA WIADRO.

  • Panie doktorze – żali się facet seksuologowi.

    – Moja żona zupełnie straciła zainteresowanie sek*em.
    – No tak … Dam panu takie pastylki, które działają na kobiety. Proszę niepostrzeżenie wrzucić jedną do napoju.
    Wieczorem, kiedy żona poszła po kolację, mąż wrzucił pastylkę do filiżanki żony. Czeka, czeka i nic. Żadnej reakcji. Zaproponował więc wino, wrzucił żonie do kieliszka drugą pastylkę, a sam też postanowił łyknąć jedną. Położyli się spać. Nagle żona zaczyna się przeciągać i mruczy namiętnie:
    – Misiu, jak ja potrzebuję mężczyzny.
    Mąż przerażony, bo dzieje się z nim coś niedobrego, szepcze:
    – O rany, ja też.

  • Co to jest?Co to jest?

    Diabeł postanowił zamknąć Polaka, Rosjanina i Niemca w pomieszczeniu

    ….gdzie są same ściany, nie ma drzwi i okien. Każdemu z nich dał po 2 metalowe kulki i dał im tydzień, aby nauczyli sie z nimi coś robić. Po tygodniu zagląda do Rosjanina:
    – Czego się nauczyłeś?
    – Nauczyłem się je podrzucać…
    Zagląda do Niemca:
    – Czego się nauczyłeś?
    – Nauczyłem się nimi żonglować…
    Zagląda do Polaka:
    – Czego się nauczyłeś?
    A Polak jedną zgubił, drugą zepsuł…

  • Firma produkująca środki farmaceutyczne.

    Przyjeżdża zagraniczny inwestor i ogląda fabrykę. Najpierw zwiedzają jedną halę produkcyjną:
    – A co tutaj robi? – pyta inwestor.
    – Tutaj robimy nasze standardowe prezerwatywy… – odpowiada szef brygady.
    – Standardowe, standardowe. W Polska wszystko jest standardowe! Trzeba zmieniać. Prezerwatywy mają być normalne, duże, ekstra duże i giganty. Tego chce klienta!
    Idą dalej. W kolejnej hali:
    – A co tutaj robi? – pyta inwestor.
    – Tutaj robimy nasze stand… Znaczy się uniwersalne bandaże… – odpowiada zestresowany szef brygady.
    – Uniwersalne, uniwersalne. W Polska wszystko jest uniwersalne! Trzeba zmieniać. Bandaże mają być normalne, duże, ekstra duże i giganty. Tego chce klienta!
    Przechodzą do kolejnej hali.
    – A co tutaj robi? – dalej pyta inwestor.
    – Tutaj robimy nasze standar… Znaczy się uniwersal… To znaczy… Eee… – jąka się szef brygady.
    – Cicho! – krzyczy inwestor – Standardowe i uniwersalne nie być! Wy od dziś robić normalne, duże, ekstra duże i giganty! Jasne?
    – Chyba się nie da… – mruczy brygadzista – Tutaj robimy czopki…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.