Kobieta pyta się męża.
– Kochanie jak mam się ubrać?
A na to mąż:
– Szybko.
-
-
-
W domu wariatów zaczęła panować moda na udawanie liści.
– I co my zrobimy? – mówi pielęgniarz. – Oni za cho*erę nie chcą zejść!
– Mam pomysł – mówi drugi.
Otwiera drzwi pierwszego pokoju:
– Już jesień!
I wszyscy pospadali z sufitu. I wchodzi tak do kolejnych 4 pokojów. Taka sama reakcja. Wchodzi do ostatniego:
– Już jesień!
– Nie widzisz, idioto, że to drzewa iglaste?! -
-
-
Siedzi facet przed telewizorem i nagle ktoś puka do drzwi.
– Kto tam?
Pyta się mężczyzna.
– Jechowy!
Odpowiada nieznajomy.
– Nie wierzę!
– No jak Boga kocham! -
Chciałabym kupić dla męża jakieś stylowe krzesło – zwraca się kobieta do ekspedientki.
– Ludwik?
– Nie, Marian. -
Żona krzyczy do męża z kuchni:
– Wynieś śmieci!
– Nie słyszę!
– Śmieci wynieś!
– Nie słyszę!!!
– Śmieci!!!
– Zamknij się, głupia babo. Telewizora nie słyszę. -
-
Tata, jako jest różnica między wizytą, a wizytacją? – pyta syn
– Wytłumaczę ci to, Synku, na przykładzie. Widzisz, jak my jadymy do mojej teściowej, a twojej, babci, to jest wizyta – odpowiada Masztalski – a jak ona przyjeżdżo do nos, to jest wizytacja.
-
-
Dwa kompletnie głupie elfy zabłądziły w lesie. Jeden mówi:
– Strzel, może ktoś nas usłyszy.
Jego towarzysz nie namyślając się wiele strzelił raz, dwa, trzy, cztery razy. Elfy nasłuchują … Nic.
– Strzelaj jeszcze. – mówi ten pomysłowy.
– Nie mogę. Strzały mi się skończyły. -
-
Rysiek w Chicago złapał złotą rybkę i ta mówi:
– Jedno życzenie i spadam, bo teraz kryzys!
– Dobrze – rzekł Rysiek – chcę mieć nowa Corvette.
Rybka na to:
– Leasing czy na spłaty?
– A ty jak chcesz, na olejku czy na masełku? -