Mając świadomość swojego wizerunku jako utalentowanego mówcy, był zaskoczony, że publiczność w ogóle nie reagowała na jego precyzyjnie dobrane dowcipy i żarty. Faktycznie, widownia nie wykazywała żadnej reakcji na jego słowa. Nieco przygnębiony usiadł z powrotem na swoim miejscu. Następnie na scenie pojawił się jakiś japoński mężczyzna, który odniósł ogromny sukces! Publiczność głośno się śmiała i biła brawa, jednak nasz bohater nie pojmował ani słowa z tego, co mówił. Mimo to, postanowił bić mu brawo, bo najwyraźniej zasługiwał na to dzięki swojemu doskonałemu wystąpieniu. Przerwał mu jednak przewodniczący konferencji, mówiąc:
– Nie, proszę pana, nie powinien pan oklaskiwać.
– Dlaczego nie? Ten człowiek z pewnością jest wspaniałym mówcą!
– Nie powinien pan mu bić brawa, ponieważ on tłumaczy pańskie słowa.

Spóźnienie do pracy
