– Znalazłam portfel, a tam 3000zł, czek na 10 tys. euro. Portfel jest pana Stanisława Kowalskiego zamieszkałego przy ul. XYZ 10 w Wa-wie. I mam gorącą prośbę… proszę panu Stasiowi puścić jakąś fajna piosenkę ode mnie.
-
-
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
– Nerwosol poproszę…
– Co proszę?
– NERWOSOL K**WA!!! -
-
Rano w biurze:
– Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
– A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy: „zbaw nas ode złego”, to niechcący spojrzałem na teściową… -
Jak opłacę ZUS, NFZ, czynsz, media, mam na czysto 1500 zł.
– Też mam na czysto 1500.
– Też prowadzisz działalność?
– Nie, 500 plus i zasiłki. Czynsz i media opłaca mi gmina oraz opieka. To co idziemy na piwo?
– Nie mogę, spieszę się do pracy. -
Rozmawia dwóch kumpli:
– Co byś zrobił, gdyby żona porzuciła cię dla jakiegoś innego mężczyzny? Byłoby ci żal?
– Kogo? Jakiegoś obcego faceta? -
-
Na targu dla jaskiniowców:
Potężny jaskiniowiec podchodzi ze swym czteroletnim synkiem do stoiska z owocami i pyta:
– Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogląda na wielkie dłonie jaskiniowca i odpowiada:
– Jak dla pana, to trzy garście zębów mamuta.
– Czemu tak drogo?
– Niech stracę! Niech będą dwie garście.
– Biorę! – odpowiada jaskiniowiec i zwraca się do synka:
– Daj temu panu dwie garście zębów mamuta. -
Spotykają się dwie znajome:
– Moja córka ma tylko piątki i szóstki.
– Biedactwo, próchnica jest okropna… -
Tato, skąd masz ten siniak pod okiem?
– Ty zaraz będziesz miał dwa siniaki, jeśli jeszcze raz twoje przyjaciółeczki zostawią swoje majtki w moim samochodzie!
-
-
Największy matematyk na świecie powiedział:
– Kobieta, ponieważ: Dodaje sobie urody. Odejmuje lat. Mnoży dzieci i Dzieli łoże małżeńskie …
-
Sędzia do powódki wnoszącej sprawę o rozwód:
– A zatem, powodem wniesienia pozwu o rozwód jest zazdrość?
– Wysoki Sądzie, ja nie jestem zazdrosna. Po prostu nie mogę zasnąć, kiedy tak wszyscy troje leżymy w jednym łóżku. -
Pani w szkole pyta dzieci:
– Jakie na dzisiejszą lekcje przynieśliście sprzęty medyczne?
– Ja mam strzykawkę. – mówi Antek.
– A ja stetoskop. – przechwala się Małgosia.
– A ja mam maskę tlenową. – dumnie odpowiada Jasio.
– A skąd ty to masz Jasiu? – ze zdziwieniem pyta Pani.
– Od dziadka!
– A co dziadek na to?
– Wciągał powietrze jakby mu go cały czas brakowało i wciągając powietrze robił tak: uuiooyyouiyouiyui. -