Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi wędkarz nad jezioro.

    Wycina przerębel i zarzuca wędkę. Mija godzinę i nic. Dupa mu zmarzła, wnet przychodzi drugi wędkarz, obok niego wycina przerębel i zarzuca wędkę. Po chwili: jedna rybka, druga, trzecia …
    Ten pierwszy wkurzony mówi:
    – Ja już tu jestem godzinę, dupa mi zmarzła, nic nie złowiłem, a ty sobie tu przychodzisz i po chwili złowiłeś tyle ryb. Jak to robisz?!
    – Łołałumłae młemłe!
    – Co?!
    – Łołałumłae młemłe!
    – Cooo?!
    Ten drugi wypluwa co ma w ustach i krzyczy:
    – Robaki muszą być ciepłe!

  • Jadą ludzie za granice na wczasy autokarem.

    Jeszcze w Polsce słychać krzyki:
    – Panie kierowco, panie kierowco sikuu, jeszcze piwkoo, a to a tamto..
    No i zatrzymali się na stacji benzynowej, kierowca już zdenerwowany bo to już 5 postój odkąd wyjechali.
    Wychodzą w końcu z tej stacji, pełne siaty, kieszenie alkoholu. Ładują się do autokaru:
    – Dziękujemy Panie kierowco!
    Na to kierowca mówi, że trzeba sprawdzić czy kogoś nie brakuje. Ale cisza, nikt się nie odezwał więc jadą. Przemknęli przez granice, przejechali 400 km i nagle do kierowcy podchodzi facet:
    – Panie kierowco.. bo nie ma mojej żony..
    Kierowca oczywiście wkurzony, mówi:
    -Panie! no przecież pytałem czy kogoś nie brakuje!
    Na to facet:
    – Wie Pan, mnie jej nie brakuje.. tylko mówię, że jej nie ma.

  • Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem.

    Do kierującego akcją podchodzi jakiś facet:
    – Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?
    – Niestety – odpowiada strażak. – Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych, ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób…
    – Szesnaście osób!? Przecież tam był tylko ochroniarz…!
    – Skąd pan wie!? Kim pan jest?
    – Kierownikiem tego prosektorium… 

  • Idzie chłop łotewski przez pole.

    Zbiera do parcianego wora kamienie. Widzi chłop przed sobą ziemniaczaną łodygę. Przeciera oczy ze zdumienia. Myśli, że ma halucynacje. Ale nie. Ziemniaczana łodyga nadal w ziemi stoi. Rzuca chłop wór o ziemię. Biegnie co tchu. Buta ostatniego zgubił. To nieważne. Będzie miał zimnioka. Będzie miał święta. Naje się na zaś. Szarpie chłop łodygę i wyrywa ją z ziemi. No końcu łodygi nie ma bulwy. Jest tylko małe, metalowe kółeczko. Nie ma zimnioka. Nie ma świąt. Jest tylko granat i otchłań rozpaczy. Politbiuro bywa dowcipne.

  • ParskłemParskłem

    Leży sobie gościu na plaży, podchodzą do niego jakieś ekstra laseczki w strojach bikini i jedna mówi:

    – Jak puścisz bąka, to ściągamy staniki.
    Gość zdziwiony troszkę, ale bąka sprzedał. Dziewczyny zgodnie z umową ściągnęły staniki. Pojawiła się następna propozycja:
    – Jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściągamy majtki.
    Gość: prrrruuuuuukkk.
    – A teraz jak puścisz serię bąków, to będziesz mógł nas podotykać.
    No to gościu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle słyszy:
    – Kowalski, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.