– Mandat pięćset i sześć punktów! – mówi policjant.
– Ależ panie policjancie, proszę o wyrozumiałość, jestem daltonistą.
Policjant myśli chwilę, po czym mówi:
– No dobra, ale to ostatni raz! Trzeba uważać!
Po pracy policjant rozmawia z kolegami i mówi o przypadku ale dodaje:
– Ten daltonista tak ładnie, perfekcyjnie mówił po Polsku!
-
-
-
Siedzi anemik w szpitalu i jęczy:
– Siooostrooo, paaająąąk!
– Nie poradzi sobie pan z pająkiem?
Po pięciu minutach słychać pacjenta:
– Doookąąąd mnie wleeeczeeesz, beeestiooo?! -
Po dwudziestu latach małżeństwa
Para leży w łóżku i nagle żona czuje, że mąż zaczyna ją dotykać, co już się bardzo dawno nie zdarzało. Prawie jak łaskotki, jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłuż kręgosłupa do bioder. Nagle przestał, przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję. Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem:
– To było cudowne, dlaczego przestałeś?
– Znalazłem w końcu pilota. – odpowiedział. -
-
My dziewczyny zgrana paka
pokonamy chłopski lud,
Ja Cię ko, ale nogą
Ja Cię lu, ale wodą,
Ja Cię ści, ale drzwiami
– taka miłość między nami.
Wszyscy chłopcy to dzidziusie
im potrzebne są mamusie,
by do snu im zaśpiewały
i pampersy wciąż zmieniały.
Weź pod rękę chłopca swego
idź nad rzeczkę utop jego
i zawołaj głośno: „HEJ!
O jednego dupka mniej”. -
Rozmawiają córka i matka na Dzikim Zachodzie:
– Mamo, Bill się na pewno ze mną ożeni!
– Oświadczył ci się?
– Nie, ale już zastrzelił swoją żonę! -
Do baru wchodzi roztrzęsiony facet i cały czas powtarza:
– Tego się nie da wytłumaczyć, tego się nie da wytłumaczyć, … itd
W końcu zainteresował się tym barman i zapytał:
– Panie, czego się nie da wytłumaczyć?
– Jak Pan postawisz drinka to powiem!
Barman zaciekawiony zgodził się i postawił facetowi drinka, ten zaczął opowiadać:
– Słuchaj Pan, jak zwykle rano poszedłem do obory wydoić moją krowę. Doję ją i doję a ona w pewnym momencie mnie kopnęła! No to się wkurzyłem wziąłem młotek, gwoździe i przybiłem tę nogę do podłogi. Doję ją dalej a ta nagle drugą nogą mnie kopnęła!! Znowu się wkurzyłem, wziąłem młotek, gwoździe i drugą nogę przybiłem do podłogi. Doję ją dalej a ta mnie tym razem ogonem trzasnęła. Teraz to się ostro wkur..em wziąłem młotek, gwoździe i przybiłem ogon do sufitu. Myślałem, że to koniec już moich problemów i doję sobie krowę dalej, a ta mnie osrała!
No, tego to już było dla mnie za wiele! Ściągam pasek, bo chciałem jej ostro wlać a tutaj mi spodnie spadają! Na to wchodzi do obory moja żona!
– Panie, tego się nie da wytłumaczyć !!! -
-
Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana Kazia:
– Witam Panie Kaziu!(Kaziu-listonosz)
– Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
– Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę „Kto ja jestem”.
– Tak? A na czym ona polega?
– Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia „małego”, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
– To szkoda, że i mnie tam nie było.
– No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu… Parę razy padło Pana imię… -
Przychodzi facet do seksuologa i mówi:
– Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
– A dlaczego pan tak uważa?
– Bo często mam ochotę na kurę.
– To znaczy?
– No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam
jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta,
to biorę ją od tyłu.
– A łapek pan jej nie wiąże?
– No, nie.
– Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała. -
Gość przychodzi do baru i mówi do barmanki:
– Proszę whyski z colą, ale bez lodzika – i głupkowato się śmieje
Barmanka odpowiada:
– Podać ze słomką, czy Pan sobie z buta wyciągnie -
-
Mama karmi 4- letniego synka i mówi;
– Teraz łyżeczka za mamusie.
– A teraz za tatusia.
– I za babusie;
Jasio nie wytrzymuje i mówi;
– Czy wy wszyscy nie możecie najeść się sami! -
Na targu klientka targuje się z przekupką:
– Co mi tu pani wciska? To nie są kurze jaja, tylko jakieś indycze albo co!
– Ależ złociusieńka, to na pewno są kurze jaja!
W końcu jako eksperta wezwały koguta. Kogut rzucił na jaja fachowym okiem i mówi:
– To są kurze jaja. Ale indyk to ma wpie*dol…