– Pijemy krystalicznie czystą wodę, oddychamy nieskażonym powietrzem, jemy organiczne jedzenie. – mówi jeden.
– Dlaczego więc do cholery umieramy w trzydziestym roku życia? – dziwi się drugi.
-
-
-
Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje.
Niemiec mówi:
– Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
– To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
– A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za TRZY godziny wszyscy są narąbani. -
Spotyka się dwóch pijaczków, jeden narzeka:
– Kurczę, nawet w czasie urlopu myślę o robocie.
– A jak to się objawia?
– Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek. -
-
Dwa tygodnie temu kochaliśmy się z moim facetem bez zabezpieczeń.
Przedwczoraj robiłam test ciążowy i wyszło mi, że jestem w ciąży. Krzyknęłam więc do mojego faceta, który akurat siedział na kiblu:
– Kochanie! Dwie kreski!
– Tutaj też słaby zasięg! – odkrzyknął z kibla.
Wyszedł po 15 minutach, spojrzał na mnie i powiedział:
– Sprawdzę zasięg w ogrodzie.
Wyszedł i do tej pory nie wrócił… -
Nauczyciel wyjaśnia na lekcji:
– Ciepło sprawia, że rzeczy zwiększają swoją objętość, a zimno że się kurczą. Możecie podać jakieś tego przykłady?
– Wakacje są dłuższe od ferii zimowych. -
Adam w Raju pyta Boga:
– Panie Boże, dlaczego stworzyłeś Ewę tak zniewalająco piękną?
– Żebyś mógł się w niej zakochać, Adamie!
– Ale dlaczego w takim razie stworzyłeś ją tak bezkrytyczną i naiwną?
– Żeby ona mogła się zakochać w tobie! -
-
Jak będziesz grzeczny to coś dostaniesz.
– Do kogo pan to mówi? – pyta pacjent lekarza tuż przed operacją.
– Do tego kotka pod stołem. -
Śniadanie. Trzech kolesi w pracy je kanapki.
Anglik:
– No nie, znowu z szynką, nienawidzę kanapek z szynka. Jak jutro dostanę z szynkę to wyskoczę przez okno.
Szkot:
– Ja mam znowu z serem, jak jutro dostane z serem to tez skoczę przez okno.
Niemca:
– O nie, znowu z dżemem. Jak jutro dostane z dżemem to wyskoczę z okna!
Na drugi dzień wszyscy dostali z tym samym co poprzednio i wyskoczyli przez okno i pozabijali się.
Na wspólnym pogrzebie.
Żona Anglika:
– Byliśmy takim wspaniałym małżeństwem. Dlaczego nie powiedział, ze nie chce
kanapek z szynka?
Żona Szkota:
– U mnie to samo, mógł powiedzieć choćby słówko.
Żona Niemca:
– Ja to nic nie rozumiem. Przecież on sam sobie robił kanapki do pracy. -
W pewnej przychodni lekarskiej.
Lekarz, stając w drzwiach swojego gabinetu z listą pacjentów woła:
– Szanowni Państwo! W związku z RODO nie mogę używać nazwisk. Zapraszam więc na wizytę kontrolną, pana z syfilisem! -
-
Biznesmen wyjechał w interesach do Japonii.
Chcąc umilić czas zamówił sobie na wieczór gejszę. Podczas stosunku dziewczyna krzyczy:
-Nashiga yama! Nashiga yama!
Facet nie znał japońskiego, ale pomyslał, że gejsza pewnie z rozkoszy krzyczy „Brawo”. Następnego dnia grał w golfa z japończykami z hotelu. W pewnym momencie jeden z nich wyjątkowym zgrabnym uderzeniem umieścił piłkę w dołku.
-Nashiga yama! – wykrzyknął biznesmen. Wszyscy spojrzeli na niego zdziwieni.
-Jak to nie ten dołek?? -
Siedzi pijak na ławce i podchodzi do niego policjant i mówi:
– Imię i nazwisko?
– Zygmunt XYZ
– Lat?
– 46
– Adresik?
– A dresik to z adidasa!