Sprzedam encyklopedie Britannica, 40 tomów. Stan bardzo dobry. Nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu. Żona wszystko wie lepiej.
-
-
Siedzi malutki pajączek na malutkiej, obwisłej, poszarpanej pajęczynce i płacze.
Spazmy raz po raz wstrząsają jego wątłym ciałkiem. Taki wstyd – chlipie pod nosem, taki wstyd!
Przechodzi drugi pająk.
– Co jest, czemu buczysz?
– Dzisiaj rano… mucha… przeleciała…
– Nie becz, nie ma się co mazać. Jutro zbudujesz większą i lepszą pajęczynę!
– Nie rozumiesz, ku*wa. MNIE przeleciała! Buuuuuu…. -
Chłopak mówi do dziewczyny:
– Jak już jesteśmy jakiś czas razem to może byś mi powiedziała z iloma facetami spałaś.
– Dobrze. Z pięcioma.
– Aha, to ja jestem szósty.
– Nie, trzeci. -
-
Lekarz wybrał się na urlop na narty, ale nie znał gór i zabłądził.
Aby ułatwić akcję poszukiwawczą, napisał na śniegu POMOCY!
Niestety, akcja ratownicza skończyła się klęską. Nikt nie potrafił odczytać napisu. Wśród ratowników nie było aptekarza. -
Jak się nazywa człowiek co nie rozróżnia kolorów?
– Daltonista!!
A jak się nazywa człowiek co nie rozróżnia kaczorów?
– Donaldysta. -
Przez pustynię idzie Jaś – turysta.
Nagle zobaczył lampę, potarł ją i wyskoczył dżin.
– No dobra, spełnię twoje trzy życzenia!
– OK, chcę do Kaliforni.
Dżin bierze go za rękę i prowadzi.
– Ale ja chcę szybko!
– To biegnijmy! – odparł dżin. -
-
Spotkał policjant znajomego, ten opowiada mu kawał.
– Wiesz, w którym miesiącu najczęściej rodzą się dzieci? W dziewiątym .
Policjantowi się spodobało i poszedł opowiedział to na komendzie.
– Wiecie w którym miesiącu najczęściej rodzą się dzieci? We wrześniu. -
Po zbadaniu młodego mężczyzny lekarz mówi:
– Powinien pan zażywać więcej ruchu, gimnastyki, pływania…
– Ależ panie doktorze, jestem mistrzem naszego okręgu w wędkarstwie!
– To powinien pan zostać mistrzem Polski! -
-
-
Dobra zmiana w sądach. Młody sędzia ma pierwszą sprawę.
Postanowił skonsultować się ze starszym, doświadczonym kolegą przez telefon:
– Mam tutaj bimbrownika. Jak myślisz, ile mu dać?
– Dwadzieścia złotych za litr, ani grosza więcej! -
Pani w szkole mówi do dzieci:
– Na jutro wybierzcie sobie jakiegoś bohatera bajkowego i wymyślcie o nim piosenkę.
Nazajutrz pani zapytała Jasia. Jasio mówi:
– Ja wybrałem Boba Budowniczego, bo to głupek, który prostej roboty zrobić nie umie.
– Jasiu, co ty mówisz! No dobrze. A piosenka?
– Bob Budowniczy wszystko spierniczy! -
Przychodzi baba do lekarza z okularami założonymi na brzuchu.
– Co Pani jest? – spytał lekarz.
– Ślepa kiszka – odpowiedziała baba.