– Tak, że pies może tylko pionowo ogonem merdać.
-
-
-
Polak, Rosjanin i Niemiec rozbijają się na bezludnej wyspie.
Znajdują skrzynię jabłek i umawiają się, że jeśli każdy ułoży rymowankę, to każdy otrzyma swoje jabłko.
Rosjanin mówi tak:
– Tolkien pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze.
I wziął jabłko. Niemiec mówi:
– Tolkien pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie.
Polak po 3 godzinach mówi:
– A ciul wam w d*pę! Ja biorę całą kupę!
I zabrał całą resztę. -
-
Pacjent skarży się lekarzowi:
– Panie doktorze, nie mogę usnąć. Przewracam się z boku na bok i nic!
– Też bym nie usnął jakbym się tak wiercił. -
-
W środku nocy właściciel hotelu puka do drzwi jednego z pokoi i woła:
– Pożar! Proszę wstawać i czym prędzej opuścić hotel!
Na to facet z pokoju:
– No już dobrze! Ale niech pan nie ma złudzeń. Zapłacę tylko połowę rachunku! -
Żona pyta męża:
– Czy ty czasem po cichu nie dorabiasz sprzątając?
– Co ci odbiło?!
– Znowu widziano cię z jakąś szmatą! -
W pewnej przychodni lekarskiej.
Lekarz, stając w drzwiach swojego gabinetu z listą pacjentów woła:
– Szanowni Państwo! W związku z RODO nie mogę używać nazwisk. Zapraszam więc na wizytę kontrolną, pana z syfilisem! -
-
Kupiła sobie baba dużą szafę.
Radość jednak wnet przeszła w irytacje, gdyż za każdym razem po przejechaniu tramwaju obok bloku, otwierały się drzwi owej szafy.
Zadzwoniła więc po speca. Gdy ten oglądał szafe, akurat przejechał na dole tramwaj. Drzwi natychmiast się otworzyły.
Spec pomyślał chwilke i mówi:
-Wie pani co? Coś puszcza od środka. Ja wejdę do szafy, pani mnie zamknie i jak przejedzie tramwaj zobaczę w czym rzecz.
Tak więc zrobił. Wszedł do szafy. Kobieta go zamknęła i wyszła, a ten w środku czeka i nadsłuchuje.
Minęło parę dobrych minut, gdy nagle spec słyszy kroki w kierunku szafy.
Drzwi się otwierają i widzi jakiegoś faceta chcącego zawiesić płaszcz, który na widok mężczyzny w szafie staje jak wryty.
-O ku**a – myśli spec – to pewnie mąż tej kobiety. Zrezygnowanym głosem więc mówi:
-Dobra, to mi pan od razu przypi***ol, bo prawdopodobnie pan nie uwierzy, że czekam tu na tramwaj… -
Do lekarza przybywa matka z nastoletnią córką cierpiącą na częste bóle brzucha.
– Pańska córka jest w 5 miesiącu ciąży- mówi lekarz.
– Ależ to nie możliwe, moja córka nigdy nie robiła tego z żadnym facetem! Prawda, Monika?
– Tak, nawet się z nikim nie całowałam.
Lekarz odwraca się w kierunku okna i uważnie czegoś wypatruje.
– Co pan robi? – pyta matka
– Wypatruję gwiazdy.
– Gwiazdy? Jakiej gwiazdy?
– Betlejemskiej. Bo to jest k***a cud. -
Pewnego razu rolnik dokupił do swojego gospodarstwa zebrę
Ta nie wiedziała z początku, co ma robić, więc zapytała się krowy:
– Krowo, a co ty tutaj robisz?
– Rano wyprowadzają mnie na pole, tam pasę się cały dzień, potem przyprowadzają mnie do zagrody i doją.
Zebra pomyślała, że fajnie by było dostać taką robotę. Ale zapytała się jeszcze konia:
– Koniu, a co ty tutaj robisz?
– Czasem pociągnę jakiś wóz, ale najczęściej pasę się na polu.
Zebra pomyślała, że koń też ma fajną pracę. Ale zapytała się jeszcze byka:
– Byku, a co ty tutaj robisz?
– Ściągnij tą piżamkę Mała, to zobaczysz!!! -
-
Hrabina mówi do Hrabiego:
– Może podam kolację?
– Bez sensu.
– To może pójdziemy na spacer?
– Bez sensu.
– A może opowiem zagadkę?
– No dobra niech będzie.
– Co to jest ciepłe, owłosione i wchodzi do dziury?
– Penis!
– A nie bo myszka.
– Mysz w piździe, bez sensu.