– Czy wie pan jaki jest powód zatrzymania?
Kierowca:
– Tak! Chce pan sprawdzić jak jestem wysoki.
– Proszę wysiąść z samochodu.
– Mówiłem!
-
-
-
Przyjeżdża blondynka do Warszawy.
Spotyka drugą blondynkę:
– Skąd jesteś?
– Ze wsi.
– Ja też!
– I pomyśleć, że się nie znamy! -
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, wątroba mnie boli.
– A czy pije pan wódkę? – pyta lekarz.
– Piję, piję panie doktorze, ale mi nie pomaga. -
Mąż do żony:
– Kochanie jak przyjdą goście i będziesz podawała na stół to prosię które upiekłem, to pamiętaj, żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko.
– Dobrze, ale nie uważasz, że będę głupio wyglądała? -
-
Na zajęciach profesor zadaje pytanie:
– Co wy będziecie robić po tych studiach jak wy nic nie potraficie?
Z sali pada odpowiedź:
– To samo co pan, wykładać. -
Tatuś mówi do Jasia:
– Jasiu, podaj ten krem do ust dla babci.
Jasiu mówi:
– Ale jaki?
– No ten super glue. -
Jest Pan już całkowicie normalny – żegna psychiatra pacjenta opuszczającego szpital po długiej kuracji.
– Cóż to? Nie cieszy się Pan?
– A z czego mam się cieszyć, doktorze? Trzy lata temu byłem Napoleonem, a dziś jestem nikim. -
-
Poczatek roku szkolnego , a tu remont szkoly jak zwykle opozniony , robotnicy tynkuja sciany
Przez otwarte okno slychac Wacek pie**olnij tu wapnem
Zdenerwowana nauczycielka wychyla sie przez okno
Panowie prosze wyrazac sie delikatnie – dzieci
Za chwile slychac Wacek pie**olnij tu wapienkiem -
Do sklepu wbiega facet i pyta sprzedawcę:
– Jest cukier w kostkach?
– Nie ma! – odpowiada sprzedawca.
– A jakaś inna, tania bombonierka dla teściowej? -
Podczas kłótni żona wykrzykuje z płaczem:
– Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła!
– Niestety – wzdycha mąż – Małżeństwa między krewnymi są zabronione! -
-
Mistrz kraju w pchnięciu kulą do trenera:
– Trenerze, dzisiaj to ja muszę pokazać klasę.
– A dlaczego?
– Bo na trybunie siedzi moja teściowa.
– Eeee! Chłopie! Nie dasz rady – nie dorzucisz.