Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Spotykają się dwie nieprzepadające za sobą sąsiadki:

    – A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska? –pyta jedna z nich. Chorowała pani w nocy?
    – Skąd to pani przyszło do głowy? – odparskuje druga.
    – No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
    – Droga pani Wiśniewska – odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.

  • Zima, legowisko niedźwiedzi.

    Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia:
    – Dziadku, dziadku. Nie mogę zasnąć. Opowiedz mi bajkę.
    – Śpij … Nie czas na bajki.
    – To pokaż chociaż teatrzyk.
    – No dobrze. – Mówi dziadek i sięga za konar.
    Wyciąga stamtąd dwie ludzkie czaszki wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
    – Docencie Malinowski. Co tak hałasuje w zaroślach?
    – Eee, to pewnie świstaki panie profesorze …

  • Pewnego ranka, przy śniadaniu, żona pyta męża:

    – Kochanie, czy wiesz, jaki jest dzisiaj dzień?
    – Oczywiście – żarliwie zapewnił mąż.
    Przełknął ostatni kęs kanapki, dopił kawę i wyszedł do pracy. Dwie godziny później posłaniec przyniósł żonie piękny bukiet czerwonych róż. Cztery godziny później posłaniec przyniósł jej pudełko ulubionych czekoladek. A mąż, po powrocie z pracy, zjawił się w drzwiach z piękną, bardzo drogą suknią w dłoni.
    – Ach, dziękuję kochanie! To najwspanialszy Dzień Bez Papierosa w moim życiu.

  • Żeby uatrakcyjnić lekcję historii pani zaprosiła do klasy kombatanta.

    Kiedy wszyscy rozsiedli się już wygodnie żołnierz rozpoczął barwną opowieść:
    – Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy sobie chleb, aż tu nagle – j*b, j*b, j*b
    Pani zmieszała się nieco słysząc te słowa i mówi:
    – Panie kapitanie, ja też lubię piękny żołnierski język, ale wie pan, do dzieci trzeba trochę inaczej.
    – Dobrze, to zacznijmy jeszcze raz. Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb z solą, a tu jak nie zapi***olą.
    – Przecież prosiłam!
    – Siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jak to bywa na wojnie…
    – A tu jak nie pier***nie! – Dokonczył za kombatanta Jasio
    – A c**j, poszliśmy w bój!

  • Kiedy kierownik sklepu wrócił z obiadu zauważył, że sprzedawca ma zabandażowaną rękę

    lecz zanim zdążył go zapytać o ten bandaż, sprzedawca powiedział, że ma bardzo dobrą wiadomość.
    – Nie zgadnie Pan! – rzekł sprzedawca.
    – W końcu udało mi się sprzedać ten ohydny garnitur, który zalegał u nas na półkach tak długo!
    – To odpychające różowo-niebieskie gówno z tymi podwójnymi kokardami? – zapytał kierownik.
    – Właśnie to!
    – Świetnie! Myślałem, że nigdy się nie pozbędziemy tego szkaradztwa.
    To był najgorszy garnitur jaki mieliśmy. Ale czemu masz zabandażowaną rękę?
    – Pogryzł mnie pies przewodnik tego klienta, co kupił garnitur.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.