– Baco, zajdziemy za godzinę do Poronina?
– Nie zajdziecie.
– A za dwie godziny?
– Nie zajdziecie.
– A za ile zajdziemy?
– Nigdy nie zajdziecie.
– A to dlaczego?
– Bo idziecie w przeciwną stronę.
-
-
Trójka dzieci przechwala się które z nich ma ważniejszą mamę:
– Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma władzę!
– A tam, historykiem, moja obsługuje w IPN niszczarkę
– To jeszcze nic… moja obsługuje ksero. -
-
Do prezydenta USA przychodzi doradca:
– Panie prezydencie, jest problem…– No słucham.– Mamy sondaż, z którego wynika, że Polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni.– To świetnie, a gdzie problem?– Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii…
-
Moja dziewczyna cały dzień płakała, ponieważ umarł jej pies.
Postanowiłem więc kupić jej nowego, identycznego.
To tylko pogorszyło sprawę. Krzyknęła na mnie:
„Co ja mam zrobić z dwoma zdechłymi psami?!” -
Podsądny opuszcza salę rozpraw.
– Ile ci dali? – pyta się kolega.
– Trzy niedziele.
– To mało.
– Ale palmowe. -
-
-
Blondynka pyta się męża:
– Dlaczego telewizor się nie włącza, kiedy naciskam pilota?
– Nie wiem, nie jestem fachowcem, ale może to dlatego, że nie mamy telewizora. -
-
-
Idzie misio nawalony ulicą i patrzy
a tam jedzie zajączek nowiutką czerwoną BMW – icą. Misio pyta zajączka:
– Zajączku skąd masz taką czerwoną bejce?
– No misiu widzisz kto nie pije ten ma.
Na drugi dzień jedzie zajączek pięknym czarnym motorem Suzuki. Misio patrzy i pyta:
– Zajączku skąd masz taki motor?
– Misiu, kto nie pije ten ma!
Na 3 dzień idzie ulicą zajączek. Patrzy i pyta:
– Misiu, skąd masz takiego mercedesa?
– Zajączku widzisz kto pije ten sprzedaje butelki! -
Kontroler sprawdza gościa:
– Poproszę bilet.
– Ależ proszę bardzo.
Gościu podaje kontrolerowi nieskasowany bilet.
– Nie, nie. Bilet musi być skasowany.
– Aaa, to nie mam.
– No, to będzie trzeba zapłacić karę … Dowodzik proszę.
– Niestety … Nie mam przy sobie.
– Hmm … A może ma pan coś ze zdjęciem?
– Tak, mam bilet miesięczny. -
Pewnego dnia niedźwiedź gonił wiewiórki w lesie.
Nagle natknęli się na lampę. Po potarciu jej ściany wyłonił się z niej Dżin.
– Za to, że mnie uwolniliście spełnię po dwa Wasze życzenia.
Pierwsze życzenie wypowiada niedźwiedź:
– Chciałbym mieć największego penisa w całym lesie.
I tak się stało. Przyszła kolej na wiewiórkę.
– Ja chciałabym mieć super szybki motor.
Dżin spełnił jej życzenie. Kolejne znowu wypowiada niedźwiedź:
– Życzę sobie żebym był jedynym facetem w całym lesie.
Życzenie zostaje spełnione. Ostatnie życzenie należy do wiewiórki, która bez zastanowienia mówi:
– Chcę aby niedźwiedź preferował samców!
Zaśmiała się głośno i uciekła na swoim motorze. -