– Niech mamusia mnie opluje!
– Po co? – pyta teściowa.
Na to zięć odpowiada:
– Lekarz kazał mi się nacierać jadem ze żmiji!
-
-
Jest sesja egzaminacyjna.
Profesor zadaje pytania studentowi ale student nie odpowiada na żadne z nich. W końcu profesor się go pyta:
– Czy wie pan kto to jest student?
– Nie. – odpowiada.
– Student to jest takie łajno, które próbuje dopłynąć do wyspy magister.
– A wie pan kto to jest profesor? – pyta student.
– Nie.
– Profesor to jest takie łajno, które dopłynęło do wyspy magister i teraz robi fale, żeby inne łajna nie dopłynęły. -
Przychodzi baba na badania, laborantka pobiera krew i mówi:
– A teraz poproszę o pojemnik z moczem.
Baba stawia butelkę na stoliku.
– Ależ to nie mocz tylko koniak!
– O rany, to co ja dałam lekarzowi?! -
-
-
Ciężarówka zaklinowała się pod mostem.
Podjeżdża radiowóz policyjny.
– Co, zaklinowaliśmy się? – pyta uśmiechając się policjant.
– Ależ skąd! – odpowiada kierowca – Most wiozę i właśnie paliwo mi się skończyło! -
Spotykają się dwaj jaskiniowcy.
– Oglądałeś wczoraj film ”Między nami jaskiniowcami”?
– Tak, ale miałem pecha. Na dziesięć minut przed zakończeniem było zwarcie i wysiadł prąd w mojej jaskini. -
-
Żona wraca dzień wcześniej z sanatorium
Zastaje męża w łóżku z trzema kobietami. Zaczyna krzyczeć:
– Zdzisiek! Co tu robią te flądry?
– Cuda kochanie, cuda. -
Adwokat pyta swojego klienta:
– Dlaczego chce się pan rozwieść?
– Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
– Czy to znaczy, że pije?
– Nie, łazi tam za mną! -
-
-
Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
– Jak dla mnie ok.
– Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko?
– No przecież umówilismy się, że nie będę się wtrącać w to, co robisz z kolegami. -
Jak jest różnica między muzeum a WC?
– Prawie żadna:
W muzeum są pozostałości naszych przodków.
A w WC są pozostałości naszych zadków. -
Dzień po ślubie młody mąż mówi do żony:
– Kochanie, pomogę ci zrobić śniadanie.
Wystarczy, że ty zrobisz kawę i tosty.
– To świetnie. A co będzie na śniadanie?
– No… kawa i tosty…