Nagle Mietek pyta Heńka:
– U Ciebie na ścianie wisi metalowa miska?
– To jest zegar z kukułką – odpowiada od niechcenia Heniek.
– Jak to zegar z kukułką?
– Zobaczysz…
W tym momencie Heniek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać:
– Ku… ku… kurde, jest wpół do czwartej rano.
-
-
-
Polak, Rosjanin i Niemiec płyną łódką.
Diabeł mówi:
– Jeśli nie wyrzucicie czegoś cennego to zatoniecie.
Niemiec wyrzuca złoty zegarek. Rosjanin wyrzuca pieniądze. Diabeł do Polaka:
– A co Ty wyrzucisz?
Polak wziął za szmaty Rosjanin i Niemca i wyrzucił ich za burtę. -
-
Trzy największe kłamstwa kobiet:
1. Po ślubie się nie zmienię.
2. Wybaczam ci.
3. Dobra znajomość pakietu Office -
Informatyk podrywa dziewczynę:
– Chcesz herbaty?
– Nie.
– Kawy?
– Nie!
– Hm, może wódki?
– Nie chcę!!!
– Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują… -
Polak wybrał się raz do restauracji w towarzystwie Szkota.
Zjedli dobry obiad i gawędzą. Szkot mówi:
– Naucz mnie jakiegoś zdania po polsku.
– W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie…
– To za trudne. Daj coś łatwiejszego.
– Dobra, to krzyknij głośno: kelner, rachunek proszę!!!
Szkot:
– W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie… -
-
Przyjeżdża facio do warsztatu z usterką i pyta się mechanika ile to będzie kosztowało.
Na to mechanik:
– U nas się liczy godzinowo, niezależnie od usterki. Płaci pan nam za godzinę.
– Rozumiem, a jaka jest stawka godzinowa?
– Tam jest tabela, proszę sobie obejrzeć.
Facio podchodzi do tablicy i czyta: ”Stawka godzinowa – piętnaście złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok i patrzy – dwadzieścia pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient siedzi obok, patrzy i komentuje -trzydzieści pięć złotych. Stawka godzinowa jeżeli klient patrzy, komentuje i pomaga – sto złotych. -
Stara babina na wsi miała jedną krowę.
No, pomyślała, że najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia. Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci:
– Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.
Babina przyniosła wszystko. Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.
– Po co babciu niesiesz ten wieszak?!
– Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić! -
Skąd wracasz taki wesoły?
– Z dworca, odprowadzałem teściową…
– A dlaczego masz takie brudne ręce?
– Bo z radości poklepałem lokomotywę. -
-
Dwa bociany skaczą w przepaść, a w ostatniej chwili rozkładają skrzydła i lecą w górę.
Dochodzi do nich wilk i pyta:
– Hej wy, co robicie?
– Wyluzowujemy się.
– A mogę z wami?
– Jasne.
Bociany pokazują mu jak to się robi. Teraz wilk leci z nimi, a jeden z boćków pyta się go:
– Hej ty wilk, a ty masz skrzydła?
– Nie.
A drugi orzeł na to:
– O cholera, ty to dopiero jesteś luzak. -
Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej.
– Jak ci się podobam?
Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
– Zrobili co mogli. -
Idzie dwóch Eskimosów przez pustynię i jeden mówi do drugiego:
-patrz ale tu musiało być ślisko
-czemu?
-to zobacz ile piasku tu nasypano