– Musimy zwolnić naszego szofera! Dzisiaj o mało mnie nie zabił!
– Zaraz zwolnić, dajmy mu drugą szansę …
-
-
-
Mąż przyłapał żonę na intymnym sam na sam z innym mężczyzną.
– Niewierna! – zakrzykną mąż i wyrywając z szuflady pistolet zaczął mierzyć w rywala.
– Nie! – krzyknęła żona zasłaniając własnym ciałem kochanka.
– Chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci ?!!!… -
Bolek i Lolek jeszcze u mamusi w brzuszku rozmawiają.
– Lolek?
– Co?
– Chyba czas już wyjść na świat!?
– Nie!
– Dlaczego?
– Bo tam jest zimno.
– Skąd wiesz?
– Bo codziennie zagląda do nas pan z czerwonym nosem! -
-
Mówi Bóg do Adama i Ewy;
Bóg :Dziś obdaruję was prezentami
Bóg:kto chce sikać na stojąco ?
Adam; Ja ja !
Bóg ; dobrze i spełniło się
Adam biega po całym raju i sika
Bóg ; wybacz Ewa miałaś dostać cały rozum ale muszę mu trochę dać bo mi cały raj obsika -
Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach.
Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak „miastowy” oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
– Panie, to moje pole i moja kaczka!
– Ale to ja ją ustrzeliłem! – protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
– No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycja – odpowiada sołtys.
– To znaczy jak? – pyta warszawiak.
– Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków – wygrywa – wyjaśnia kmieć.
– Zaczynaj! – mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.
Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
– Teraz… teraz chamie.. moja kolej!
– A bierz pan tę kaczkę i spie*dalaj. -
Przychodzi pijany facet do domu, żona do niego:
– Gdzie byłeś?!
– Naczynie…
– Na jakim czynie? 5 rano jest!!!
– Naczynie dawaj, będe rzygał!!! -
-
Poszedł policjant zimą na ryby, wykuł przerębel i łapie.
Nagle słyszy głos:
– Tu nie ma ryb!!!
Policjant się rozgląda ale nikogo dookoła nie widzi.
– Tu nie ma ryb!!!
– A kto to mówi??!!!
– Kierownik lodowiska!!!! -
– Mały Jasio pyta mamy:
– Mamo, po co ty się malujesz?
Żeby ładnie wyglądać.
– A kiedy to zacznie działać? -
Dziadek mówi do babci:
– Dostałem dziś emeryturę to może poszalejemy ?!
– Jak?!
– Włączę telewizor na godzinkę ! -
-
Wsadzili dziadka do więzienia.
Dziadzio wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:
– Za co cię posadzili, dziadzio?
– Za figle.
– Za jakie, k***, figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!
– To ja to mogę pokazać – mówi dziadzio.
– Ta? No to pokaż! – mówi zaintrygowany herszt celi.
Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność. Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada
wkurzonych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gó*nem, i mówią:
– Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało -