– Rozkładająca się!
-
-
-
W Zoo:
– Tatusiu dlaczego ta gorylica za szybą tak krzywo się na na nas patrzy?
– Uspokój się synu, jesteśmy dopiero przy kasie. -
Rozmawiają dwaj studenci:
– Wiesz, dziś w parku jakiś facet wziął mnie za kobietę – zwierza się pierwszy.
– I co? Dałeś mu po gębie?
– Nie.
– To może zacząłeś uciekać?
– Na wysokich obcasach?! -
-
Mój dziadek nie żyje
Starość go zabiła.
– Przecież wpadł pod samochód..
– Gdyby nie starość zdążyłby uciec. -
Dwaj myśliwi przechwalają się:
– Czy wiesz, że ostatnio w Afryce z odległości 500 metrów jednym strzałem położyłem słonia?
– A ja ostatnio płynąc przez Morze Koralowe własnoręcznie udusiłem wieloryba!
– Tak, tak… A skoro już mowa o morzu… Czy słyszałeś cos o Morzu Martwym?
– Oczywiście.
– To moja robota! -
Dwóch myśliwych chodzi po lesie.
Nagle jeden z nich pada na ziemię bez ruchu. Przerażony kompan dzwoni na pogotowie i krzyczy:
– Mój przyjaciel nie żyje, co mam zrobić?
– Czy ma pan pewność, że kolega nie żyje? – Upewnia się operatorka.
W słuchawce zapada cisz. Potem słychać pojedynczy strzał, mężczyzna wraca do telefonu i mówi:
– OK. Nie żyje. Co teraz? -
-
Jasio się pyta ojca:
– Tato. Dlaczego babcia się tak trzęsie?
– Nie gadaj tyle, tylko zwiększaj napięcie. -
Teściowa chwali się zięciowi:
– Wczoraj mój znajomy, znany malarz, poprosił mnie, abym pozowała do jego obrazu! Obraz będzie się nazywał: Kleopatra i żmija.
Zięć:
– A kto mu będzie pozował jako Kleopatra? -
Pani w szkole pyta:
– Dlaczego dzieci nie powinny pić coca-coli?
A Jasiu:
– Tata mówił że dlatego, bo coca-cola jest do drinków? -
-
Idzie zając przez las. Spotkał smutnego misia.
– Misiu, co Ty taki smutny?
– Bo idę na komisję wojskową, pewnie mnie wezmą do wojska.
– To zrób tak jak ja. Ja wziąłem dwa orzeszki i popukałem trochę w jąderka. Spuchły mi i mnie nie wzięli.
Miś pomyślał i uznał, że może mu się też udać. Poszukał dwóch dużych kamieni i przywalił nimi kilka razy w klejnoty. Po komisji wychodzi bardzo smutny i zamyślony.
– Co taki smutny jesteś misiu, wzięli Cię? – spytał zając.
– Nie. Odrzucili na platfusa. -
Czym się różni mieszkaniec starożytnej Sparty od Polaka?
– Ten pierwszy myślał: Z tarczą czy na tarczy?
– Drugi kombinuje: Starczy czy nie starczy?