– Obiecała mi wspaniałą pamięć albo wielki biust.
– I co wybrałaś?
– Wiesz, że nie pamiętam …
-
-
-
Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję.
Nagle pojawia się plansza „Film tylko dla dorosłych”
– Tatusiu – pyta Jasio – dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
– Siedź cicho! Zaraz zobaczysz. -
Zajączek miał ochotę na s*ks
Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi:
– Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia. -
Pacjent skarży się lekarzowi:
– Panie doktorze, nie mogę usnąć. Przewracam się z boku na bok i nic!
– Też bym nie usnął jakbym się tak wiercił. -
-
Nauczycielka pyta spóźnionego Jasia:
– Jasiu wiesz co to znaczy punktualność?
– To samo pytam ojca gdy wypłaca mi tygodniówkę. -
W żaden sposób nie mogę pozbyć się pluskiew z kanapy…
– A próbował pan wynosić kanapę na mróz?
– Próbowałem, ale one wnoszą ją z powrotem. -
Żona wrzeszczy na męża:
– Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem !
– Nie podważaj decyzji lekarza, zalecił mi regularny tryb życia… -
-
W szpitalu:
– Jak się czuje ten pacjent spod 13?
– Lepiej, bo już zaczął mówić.
– I co powiedział?
– Że czuje się gorzej… -
Urzędniczki popijają kawę i gawędzą:
– Wiesz – mówi jedna. – Ja to jednak jestem naprawdę dobrą kobietą. Na przykład wczoraj na spacerze dałam żulowi 10 złotych.
– Tak? A co na to twój mąż?
– Krzywił się, że mało, ale podziękował! -
Z Zośką się rozstaliśmy.
– A co się stało?
– Wyobraź sobie, że robiła mi wyrzuty dlatego, że u ciebie na parapetówie przespałem się z nią i poszedłem spać do drugiego pokoju.
– I z tego powodu się rozstajecie? Bez przesady. Daj kwiatka i będzie OK.
– Żesz mać… Mnie nie było na twojej parapetówie! -
-
Pewien facet jechał autostradą, zatrzymała go policja.
Policjant podchodzi i mówi:
– gratuluję, jest Pan tysięczną osobą, która przejechała po naszej nowej autostradzie. Dostaje Pan milion złotych. Co Pan zamierza zrobić z taką sumą?
– może w końcu zrobię prawo jazdy – mówi facet.
– nie słuchajcie go, on zawsze gada głupoty, kiedy jest pijany – wtrąca się żona.
W tym momencie na tylnim siedzieniu budzi się dziadek i mówi:
– a mówiłem wam, że kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy.