ParskłemParskłem

Panie doktorze, mam tak małego, że żona się z niego śmieje.

– Proszę się nie martwić, to powszechne.
– Na prawdę?
– Tak, ona się śmieje z każdego.

Co myślisz?

Będziemy mieli dziecko, Seba.

Kłócą się ze sobą dwie ameby. Jedna mówi do drugiej: