Po latach spotykają się koledzy z klasy:

– Hej, Heniek, jak ci się powodzi?
– Bardzo w porządku, mam sieć sklepów i nieźle zarabiam.
– Jak tego dokonałeś? Przecież przez matmę siedziałeś parę razy w tej samej klasie.
– Wiesz, kupuję w Chinach duperele po złotówce i sprzedaję tutaj po cztery złote. No i z tych trzech procent jakoś żyję.

Co myślisz?

Para wybrała się do Zoo pooglądać zwierzaczki.

Na stołówce studenckiej dosiada się młody studencik do stołu przy którym je obiad pan docent.