Przychodzi pacjent do farmaceuty prosto od lekarza. Farmaceuta pyta się:

– Kiedy pan był u lekarza?
– Przed chwilą.
– On wypisał mi panie magistrze receptę, której ja nie rozumiem.
Na recepcie jest napisane tak: WNDDBJMITGPZPK Farmaceuta podpity rozszyfrował receptę:
– Wrzód na dupie, daj byle jaką maść i tak gówno pomoże, z poważaniem Konrad.

Co myślisz?

Starszy facet miał poważne problemy ze słuchem już od dłuższego czasu.

Osoba incognito na czacie grupowym

Osoba incognito na czacie grupowym