Zajączek przychodzi do misia i prosi:

– Misiu, pomóż mi wnieść fortepian na dziesiąte piętro…

Misiek podrapał sie w łeb.

– No dobra, pomoge, ale na każdym piętrze musisz mi opowiedzieć taki kawał, żebym się poszczał w gacie.

– Ok.

Misiek niesie fortepian na pierwsze piętro-kałuża. Drugie i trzecie tak samo, aż do dziesiątego.

– No, teraz zając masz mi taki kawał opowiedzieć, żebym sie posrał!

– Misiu, ale jak to powiem to nie wiem, co ty zrobisz.

– Wal!

– To nie ta klatka.

Co myślisz?

Przychodzi koleś do knajpy:

Przychodzi mucha do sklepu i mówi: