– Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
– A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy: „zbaw nas ode złego”, to niechcący spojrzałem na teściową…
-
-
Na trybunach stadionu zamieszanie. Jeden z kibiców pyta:
– Co tam się dzieje?
– Nie widzi pan? Anglicy biją sędziego i naszych kibiców!
– Przecież mecz jeszcze się nie zaczął.
– Tak, ale zaraz po meczu odlatuję ich samolot i mogliby nie zdążyć! -
-
Czy wiecie jakie zboże rośnie w Wąchocku?
– Jak słupy telegraficzne! Nie, nie tak wysoko. Tak rzadko!
-
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor dobiera i słyszy:
– Śpisz?
– Śpię. – odpowiada zaspany profesor.
– A my się chłopie jeszcze uczymy! -
Rosyjscy programiści stworzyli pierwszy program komputerowy, który w rozmowie po rosyjsku
przeszedł pomyślnie test Turinga (test człowiek/maszyna). Algorytm był prosty. Na wszystkie pytania odpowiadał “A idź w pi**u!”.
-
-
Juhas widzi bace prowadzącego duże stado owiec.
– Dokąd je prowadzicie?
– Do domu. Będę je hodował.
– Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać?
– W mojej izbie.
– Przecież to straszny smród.
– Cóż, będą się musiały przyzwyczaić. -
-
W przedszkolu trzej chłopcy chwalą się swoimi dziadkami.
– Mój dziadek pali fajkę i umie puszczać takie ładne kółka buzią. – mówi pierwszy.
– A mój pali papierosy, które sam sobie robi taką maszynką, a potem jak wypuści dym nosem to wygląda jak smok. – dodaje z gestykulacją drugi malec.
– Mój pali takie duże cygara, a dym wypuszcza pupą. – kończy trzeci.
– Nie kłam, to niemożliwe!
– Ale to prawda! Kiedy wymieniał majtki, to widziałem ślady po nikotynie. -
-
Mistrz w pchnięciu kulą mówi do trenera.
– Dziś muszę pokazać klasę… Na trybunie siedzi moja teściowa.
Trener na to:
– Nie ma szans, nie dorzucisz… -
Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi:
– Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić 10 $ kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz 15 $, a za trzecim razem 20 $.
– Panie profesorze, cenie sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr? -
Wpada do sklepu maniak seksualny z bronią w ręku:
– Stać. Nie ruszać się! Zaraz kogoś tu zgwałcę. Ty! Dziewczyna w niebieskim. Jak masz na imię?
– Zosia… proszę, nie gwałć mnie!
– Zosia. Zosia. Masz szczęście. Moja mama też ma na imię Zosia. Nie zgwałcę cię. Ty! Gościu tam w rogu! Jak masz na imię?
– Zenon. Ale dla przyjaciół Zofia.a -