– Wróciłem wcześniej do domu od kochanki, bo usłyszałem w pracy dobry kawał. Jak jej opowiedziałem, to ten debil w szafie zaczął się śmiać.
-
-
Baca siedzi na drzewie i ucina gałąź.
Przychodzi Ślązak i pyta:
– Baco spadniecie.
– Nie spadniemy.
– Baco spadniecie!
– Nie spadniemy.
Baca spadł i myśli
– Co to prorok jakiś. -
-
Optymista i pesymista rozmawiają o zaopatrzeniu kraju w żywność.
Optymista:
– Jak tak dalej pójdzie, to będziemy jeść gó*no.
Pesymista:
– Obawiam się, że nie dla wszystkich starczy… -
Widzę, że twój mąż umrze w przyszłym tygodniu.
– mówi wróżka do klientki.
– To wiem, mnie interesuje tylko czy będę uniewinniona? -
Słuchaj stary, dzięki teściowej przestałem pić!
– Niemożliwe! Jak cię namówiła?
– Jak za dużo wypiłem, to widziałem ją potrójnie. -
-
Pani pyta na lekcji uczniów:
– Gdybym umarła….. To co byście napisali na moim nagrobku?
Małgosia:
– Panie świeć nad jej duszą
Kazik
– Pokój jej duszy
Krysia:
– Spoczywaj w spokoju.
Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem – rozkręcał go. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka… Jasio wlazł pod ławkę i szuka…
Pani mówi:
– Wspaniale, bardzo dobrze… Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
I stało się … W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
– Ooooo tu k***o leżysz…. -
Pani od biologii pyta Jasia:
– Jasiu wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
– Dwie małpy i trzy słonie. -
Złodziej włamał się do domu. Chodzi po pokojach w poszukiwaniu łupu, przyświecając sobie latarką.
Nagle za plecami słyszy:
– Masz przechlapane u Świętego Antoniego.
Odwraca się, patrzy, a tam papuga w klatce.
– Aleś mnie przestraszyła! – mówi złodziej. – To ty mówisz?
– Mówię.
– A jak się nazywasz?
– Maria Magdalena.
– He, he! Trzeba być idiotą, żeby nazwać papugę Maria Magdalena!
– Niekoniecznie – mówi papuga. – Pomysłowym to trzeba być, żeby rottweilera nazwać Święty Antoni. -
-
Mała Ania mówi:
– Mamusiu, pójdę do sklepu kupić zeszyt…
– Ani mi się waż! Taki deszcz leje, że żal psa wypędzić. Tata zaraz pójdzie i kupi ci ten zeszyt. -
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
– Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
– K***a, jestem pandą! -
Pewien właściciel sklepu zoologicznego, aby uatrakcyjnić sprzedaż postawił w drzwiach gadająca papugę.
Papuga entuzjastycznie witała klientów i zapraszała ponownie na kolejne zakupy. Ludzie byli zachwyceni pomysłem właściciela. Pewnego razu do sklepu przyszła kobieta, aby zakupić karmę dla swojego chomika. Papuga popatrzyła na nią i mówi:
– Ty stara ku**o! Kobieta z niedowierzaniem popatrzyła w jej stronę i wbiegła do sklepu. Sytuacja powtórzyła się przy następnej wizycie, więc kobieta obruszona tym faktem ruszyła porozmawiać z właścicielem sklepu.
– Proszę Pana to jest jakiś skandal! Pańska papuga do wszystkich „Dzień dobry Panu/Pani”, a do mnie Ty stara ku**o?! W tej chwili proszę ją ukarać!
– Przepraszam Panią najmocniej nie wiem dlaczego taka jest. Ona mi sprzedaż podnosi i nie podejmę żadnych kroków proszę mi wybaczyć.
Kobieta nie dawała za wygrana więc facet postanowił, że weźmie swoją piękna kolorowa papugę na zaplecze i przemaluje na biało-czarno – za karę. Papuga niezmiennie witała radośnie wszystkich klientów a tym razem do swojej „ulubionej” klientki ani słowa.
Kobieta zatrzymała się przed nią i pyta:
– I co, teraz na mój widok zapominasz języka w dziobie!?
Papuga po chwili spogląda nią i mówi:
– Bo teraz jestem w smokingu i z ku**ami nie gadam. -