Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Jaskiniowcy proszą MacGyvera, żeby pomógł im wygnać wielkiego węża, który nie chce wyjść z ich jaskini.

    – Czy próbowaliście go wykurzyć ogniem? – pyta MacGyver.
    – Tak. Nie pomaga.
    – Czy próbowaliście go bić maczugą po łbie?
    – Tak. Też nie pomaga.
    – A próbowaliście malować mu na ogonie te wasze scenki z mamutami?
    – To też nie pomogło.
    MacGyver wchodzi do jaskini i pyta węża:
    – Słuchaj kolego! Czy mógłbyś znaleźć sobie drugą jaskinię? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
    – Nie ma sprawy, już idę. A nie mogli mi tego powiedzieć sami?

  • Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko.

    Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
    – Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
    – Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
    – 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
    – Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić dobrze!
    Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
    – Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
    – Jak tylko żaba nauczy się gotować – wypier**sz!

  • Lew przechodzi obok małpy, a ta:

    – Osollemijo – śpiewa.
    Lew przechodzi obojętnie. Małpa nadal śpiewa to samo. Lew nie wytrzymuje i mówi:
    – Cicho bądź.
    Małpa znów zaczęła śpiewać.
    – Zamknij się bo jak nie, to Ci wszystkie zęby powybijam!
    Małpa znowu. Lew jej powybijał zęby. Małpa je pozbierała, a gdy miała je w dłoni, to zaczęła nią potrząsać i śpiewać:
    – La cucaraccha, la cucaracha.

  • Szpital.

    – Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
    – Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
    – Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
    – Cicho!
    – Ale jednak…
    – Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
    – Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…

  • Giertych miał dosyć chamskiego słownictwa w sejmie.

    Więc po przekupieniu innych klubów udało mu się wprowadzić ustawę, że jeżeli któryś z posłów zaklnie, to płaci tysiąc złotych za brzydkie słowo. Mimo iż samoobrona mocno protestowała, wniosek przeszedł większością głosów…
    Wieczorem słychać pukanie do drzwi gabinetu Romka. Ten otwiera i widzi cały klub samoobrony. Posłowie wchodzą i po kolei i kładą Romusiowi po dwa tysiące złotych na biurko każdy! Zdziwiony Romuś mówi niepewnym głosem:
    – Aaa… Ależ koledzy, no co Wy? Przecież ja bym zgłosił poprawkę i bez takiej zachęty…
    – Patrzcie no tylko na niego – mówi Andrzej – To nie łapówka czubku!
    – Ale jak to? – dziwi się Romek – Jak nie łapówka, to co?
    Na co cała samoobrona zgodnym chórem:
    – Tak to! Ch*j Ci w dupę.

  • Otwierając nowe centrum handlowe pewien biznesmen otrzymał wiązankę kwiatów.

    Zastanowiła go zawartość dołączonego bileciku:
    ”Będzie nam ciebie brakować – koledzy”.
    Kiedy próbował odgadnąć od kogo mogą pochodzić te kwiaty zadzwonił telefon. Była to kwiaciarka, która przepraszała, ze przesłała niewłaściwa wiązankę.
    – Och, nie ma za co – powiedział właściciel supermarketu. – Jestem biznesmenem, wiec wiem, że takie rzeczy się zdarzają.
    – No tak, – dodała kwiaciarka – ale pańska wiązanka w wyniku tej pomyłki została wysłana na pogrzeb.
    – Ciekawe… A co było napisane na bileciku? – zapytał przedsiębiorca.
    – ”Gratulacje z powodu nowej lokalizacji”.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.