Facet odkrył nowe prezerwatywy:

Olimpijskie. Kupił zestaw i pokazuje go w domu żonie.
– Dlaczego te ko*domy nazywają się Olimpijskie? – pyta się żona.
– Są w trzech kolorach, jak medale: złoty, srebrny i brązowy. – wyjaśnia mąż.
– A jaki dziś założysz? – zalotnie pyta żona.
– Jasne, że złoty. – pręży się facet.
– Tak, myślałam. Założyłbyś srebrny i choć raz doszedłbyś drugi, co?

Co myślisz?

Ślepy namacał garbatego.

Dzwoni baba do lekarza i pyta: