ŚmiechłemŚmiechłem ParskłemParskłem

-Coś ty taki wkurzony?

– Nic nie mów… Idę do salonu Apple zareklamować ich najnowszy telefon.
– A co się stało?
– Włączyłem tryb samolotowy, upuściłem z dziesiątego piętra i zgadnij, jak to się skończyło…

What do you think?

W wariatkowie pacjent skarży się psychiatrze:

Na jednej z bram wiodących do raju widać napis: